Dr. Dre pisze:
gregor-85 pisze:
rhecman2@tlen.pl pisze:
Cóż my możemy podziękować jedynie grupie wytrwałych kibiców, bo poza nimi nie ma komu dziękować
ja sie pytam za co?? AZS wygrał zasłużenie gdyż cały mecz grał 6 zawodnikami, u nas 6 zawodnik ograniczył swoją misje do trąbienia i to tyle na temat tych "wytrwałych" kibiców
To jest przykład totalnego braku honoru pseudo kibica. Siedział w domu i tylko jęczy. Zamiast jęczeć powinien być w Warszawie. Kpina! z Koszalina było 5 rzazy więcej kibiców! Pytali nas dlaczego nas tak mało. Dlaczego? bo nasi kibice potrafią tylko gderać KANAPOWI KIBICE. Tfuuuuuu
Szacunek dla kibiców AZS oddają serce dla drużyny!
mialem olac ten post, ale jednak odpisze.
Facet, wez ty sie troche opamietaj. "Zamiast jęczeć powinien być w Warszawie" - nie kazdy ma czas czy mozliwosc wyjazdu praktycznie na drugi koniec Polski. Moze to bedzie dla ciebie szokiem, ale sa pewne priorytety, i Turow niekoniecznie musi byc na pierwszym miejscu! Straszne, nie?
"Kpina! z Koszalina było 5 rzazy więcej kibiców! " - i oczym to swiadczy? Absolutnie o niczym. To ze bylo ich 5x wiecej wcale nie znaczy ze sa lepszymi kibicami od naszych. Tak sie akurat zlozylo, ze tym razem mogli przyjechac w zmasowanej liczbie. Ale zapewniam cie ze przy okazji kazdego takiego wyjazdu na pewno nie byliby w stanie zapelnic tylu autokarow.
"bo nasi kibice potrafią tylko gderać KANAPOWI KIBICE. Tfuuuuuu" - i co, uwazasz sie za lepszego ode mnie, bo mogles pojechac do Warszawy, a ja nie? Nie spie na pieniadzach, obecna sytuacja zmusza mnie do dwukrotnego ogladania kazdej zlotowki, i po raz kolejny to powiem - sa pewne priorytety, i Turow wcale nie musi stac na pierwszym miejscu.
Jak najbardziej jestem za zapalczywym kibicowaniem, ale slepy i bezmyslny fanatyzm niedopuszczajacy slowa krytyki to dla mnie jest totalna glupota. Od jakiegos czasu obserwuje tendencje, ze niektorzy z kibicowania zrobili sobie oddzielna dyscypline sportowa, wazniejsza od samej koszykowki. Jak widze wypowiedzi w stylu "jak przychodzisz na hale to masz drzec ryja, inaczej nie przychodz w ogole" to mi sie smiac chce. Przychodze na hale przede wszystkim zeby obejrzec mecz. Place za bilet, wiec wymagam od zawodnikow profesjonalizmu. Jezeli tegoz profesjonalizmu u nich brakuje, przechodza obok meczu, to znaczy ze nie szanuja mnie jako kibica - osoby, ktora placi swoje ciezko zarobione pieniadze po to, zeby ich ogladac. A tego bez konca tolerowac nie mozna.
Dobra, koniec prywaty, bo pewnie i tak nikomu nie chcialo sie tego czytac, a tu wyszlo troche linijek tekstu.