Temat jest na tyle ogólny, że w równym stopniu dotyczy zarówno działań na poziomie rządu, jak i naszego lokalnego samorządu.
Niecałe 5 lat rządów Donalda Tuska i ponad 5 lat rządów PO w naszym mieście rodzą niepokojące analogie - znikające i bankrutujące firmy, działania powodujące nie pobudzenie aktywności zawodowej, lecz jej systematyczne i gruntowne wyniszczanie - a wszystko to za sprawą przepisów prawa stanowionego na zarówno poziomie kraju jak i lokalnie, których wspólnym mianownikiem jest ten sam szyld - PO!
Znam wielu lokalnych przedsiębiorców, którzy wspólnym głosem wołają - tak źle jak jest teraz, nie było nigdy wcześniej!!! Jedni z nich już zbankrutowali, inni obawiają się, że za jakiś czas pójdą w ślady kolegów...
Wzrastające koszty pracy, kurczący się, wyraźnie ubożejący rynek odbiorców ich usług i brak jakiegokolwiek wsparcia z jakiejkolwiek strony (rządu i samorządu), powoduje kształtowanie się równi pochyłej, która z wolna wprowadza ich w stan upadłości...
W przeciągu ostatnich 2 lat z mapy firm działających w Zgorzelcu zniknęło ich ok. 1000. Oprócz stale podnoszonych odgórnie opłat za coraz dziwniejsze sprawy, dochodzą również i te, które narzuca samorząd. Przykłady mógłbym mnożyć, posłużę się jednak jednym, charakterystycznym dla sposobu myślenia, jaki kierują się nasi włodarze...
Na początku roku okazało się, że drastycznie wzrosły (na poziomie kilkuset procent) opłaty za zajęcie pasa ruchu drogowego. Jeden ze znajomych przedsiębiorców z końcem ubiegłego roku zaplanował inwestycję, która miała zapewnić rozwój jego firmy i poprawę jakości usług dla jego odbiorców. Wykonał plany, otrzymał stosowne pozwolenia po czym okazało się, ze plany inwestycyjne wzrosły o kilkaset procent. Właśnie za sprawą podwyżki wspomnianej opłaty. W rezultacie całkowicie zrezygnował z działań w tym kierunku, co w konsekwencji zaowocowało nie tylko hamulcem rozwojowym firmy, lecz również brakiem wpływu opłat z jego strony do budżetu miasta...
Dodatkowym zagrożeniem, z których chyba niewielu z nas zdaje sobie sprawę, są plany restrukturyzacji naszej kopalni, która prawdopodobnie zakończą się zwolnieniem sporej części załogi. Spowoduje to gwałtowny wzrost bezrobocia w regionie, kolejny etap ubożenia lokalnych rodzin a co za tym idzie, kolejny spadek dochodów firm, które niejako "żyły" z dochodów górników...
Prywatyzacja ZPEC, która jeśli dojdzie do skutku (a wszystko na to wskazuje), pociągnie za sobą kolejne zwolnienia naszych współmieszkańców - znajomych, kolegów i koleżanek - co z pewnością spowoduje gwałtowny wzrost cen za ogrzewania mieszkań dla większości zgorzeleckich rodzin...
W skali kraju jest podobnie. Brak zabezpieczeń finansowych dla firm - podwykonawców robót związanych z Euro 2012, chaos decyzyjny, brak jakiejkolwiek urzędniczej odpowiedzialności i w efekcie bankructwa rodzimych firm i likwidacja miejsc pracy dla zatrudnionych tam pracowników...
Polecam doskonały tekst/analizę sytuacji, z jaką obecnie zmagają się dziesiątki firm, zatrudniających tysiące polskich robotników...
http://andromeda.salon24.pl/422906,rozm ... ra-sukcesu
Czy tak właśnie wygląda rzekomy wzrost gospodarczy i stabilizacja finansowa państwa, którymi chwali się rząd Donalda Tuska???