Po pierwsze jeszcze nie jesteśmy dla nich atrakcyjnym krajem do zasiedlenia, na razie. Po tym co teraz dzieje się we Francji, Niemczech, Belgii czy Holandii, należy już teraz podejmować kroki, aby nie wpuszczać tej zarazy do Polski. Zakaz budowy meczetów (tak jak kościołów w krajach islamskich).
inzynier pisze:
Zamiast euforycznej dyskusji dwóch stron: wybijać ich czy przyjmować z otwartymi rękoma trzeba spróbować wykorzystać sytuację. Próbowałbym na naszych warunkach maksymalnie szybko ich wtopić w nasze społeczeństwo tak by zaczęli pracować i tym samym wzmacniali cały nasz "system". Oczywiście w przypadku braku szybkich efektów podziękować im grzecznie, ale stanowczo. W Polsce jest co robić, ale nie ma komu.
Nie znam żadnego i nie widziałem muzułmanina, który pracował by w połowie tak ciężko jak Polak. Jest to banda nierobów, którzy trudnić mogą się co najwyżej handlem i pośrednictwem. Praca fizyczna ich brzydzi.
Przypominam tylko, że nie należy lekceważyć nawet kilkutysięcznej społeczności muzułmańskiej, bo ich zdolność prokreacji jest dużo większa od naszej, za kilkadziesiąt lub kilkaset lat mogą stwierdzić, że to nie nasza ziemia a ich (patrz Kosowo).
Jeżeli ktoś nie wierzy jakie zagrożenie niesie Islam niech zafunduje sobie wycieczkę do Francji - tam napady na "białych" są na porządku dziennym, policja do niektórych dzielnic zasiedlonych przez tą hołotę nawet nie wjeżdża, zresztą jak zrobi krzywdę muzułmanowi to zaraz zamieszki i kilkaset samochodów płonie.
To samo się zacznie niedługo u naszych zachodnich sąsiadów (ich akurat mi nie szkoda).