Niewiele osób wie, że wkrótce okolice Zgorzelca staną się
wiatrakowym zagłębiem. Pod „Zielonym sztandarem” z ekologią(sic!) na ustach wójtowie gmin Zgorzelca (pan Janik)i Sulikowa (pan Hasiuk) kreślą coraz bardziej paranoiczne plany. W ich i im podobnym szalonych wizjach już niedługo zostaniemy
otoczeni potężnymi farmami : w Koźminie, w Studniskach, Radzimowie, Platerówce, Siekierczynie, Pisarzowicach, Nawojowie, Mściszowie, Lubaniu, Zgorzelcu, Biernej, Olszynie i Lutogniewicach. Gigantyczne konstrukcje będą zataczać swoimi skrzydłami pola o powierzchni
1 ha! Między Żarską, Pokrzywnikiem a Łagowem stanie 20 takich monstrów!
Straszne w tej historii jest to, że
wmówiono społeczeństwu, jakie to profity niesie z sobą farma wiatrowa. Koronnymi argumentami są te mówiące o ekologii. Tymczasem
farmy wiatrowe są nieekologiczne! Wybitnie szkodzą środowisku wytwarzając pole elektromagnetyczne i hałasując. Wpływają na życie mieszkających w ich pobliżu ludzi i zwierząt.
Wiatraki
trwale zdemolują unikalny krajobraz kulturowy Łużyc, czym zaniepokojony jest
Wojewódzki Urząd Konserwatorski http://www.cire.pl/item,43968,1.html
Wspomniani wójtowie
za nic mają opinie
organizacji ekologicznych. Brzęczący pieniądz przesłonił im zdrowy rozsądek - skutecznie lobbowani przez kilku sprytnych biznesmenów forsują swoje szalone plany. Marna pociech jest taka, że na zawsze decyzje te związane będą z ich nazwiskami. Ktoś kiedyś im za to podziękuje.
prawdy i mity o wiatrakach na stronie:
http://www.topik.zgorzelec.pl/o-nas/dzi ... -wiatrakow