Protest „Solidarności” pod zgorzeleckim Kopex-Famago

Zgodnie z zapowiedziami, wczoraj (30.01) przed zakładem Kopex-Famogo demonstrowało około 200 związkowców z regionalnej NSZZ Solidarności. Sprawa dotyczy niezgodnego z prawem zdaniem związkowców, zwolnienia przez zarząd firmy Fakos sp. z o.o. przewodniczącego tamtejszej Solidarności.

Zgodnie z zapowiedziami, wczoraj (30.01) przed zakładem Kopex-Famogo demonstrowało około 200 związkowców z regionalnej NSZZ Solidarności. Sprawa dotyczy niezgodnego z prawem zdaniem związkowców, zwolnienia przez zarząd firmy Fakos sp. z o.o. przewodniczącego tamtejszej Solidarności.

Przypominamy: Z początkiem grudnia część produkcyjna zgorzeleckiego Famago na mocy art. 231kodeksu pracy przeszła na nowego właściciela, którym jest firma Fakos sp. zo.o. Przepis ten gwarantuje pracownikom między innymi pracę na „starych” zasadach. Jak się jednak okazuje w piątek (6 grudnia br.) dyscyplinarnie został zwolniony przewodniczący międzyzakładowej, tamtejszej Solidarności – Adam Guzy, według którego jego zwolnienie jest wynikiem tego, że nowy właściciel, stoi na stanowisku, że na terenie firmy nie działają związki zawodowe. Wygląda więc na to, że mamy do czynienia albo z zamieszaniem związanym z „papierkami”, albo z działowniami mającymi ograniczyć działalność związków zawodowych. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Wojna ze związkowcami w zgorzeleckim „Famago”?

Wczorajsza akcja protestacyjna została zorganizowana przez NSZZ Solidarność Regionu Jeleniogórskiego. Udział w niej wzięło około 200 związkowców, którzy zgromadzeni przed wejściem głównym na teren zakładu odczytali swoje postulaty.

Franciszek Kopeć – przewodniczący Zarządu Regionu, tłumaczył dlaczego doszło do protestu, a Marek Dołkowski, odczytał pismo jakie wpłynęło do Burmistrza Zgorzelca od Zarządu firmy Fakos. Pismo jest odpowiedzią na apel Rady Miasta o którym pisaliśmy tutaj: Sesja w Mieście. Tym razem sprawy dróg, toalety i okradania śmietników. Treść pisma w zakładce plik

Pisząc jednak krótko, zdaniem zarządu firmy (pod pismem podpisał się prezes – Janusz Szostak) ta działa zgodnie z obowiązującym prawem i w żaden sposób nie narusza lokalnego interesu społecznego. Pismo kończy się podkreśleniem, że zarząd nie będzie tolerował naruszania przez pracowników ich obowiązków.

Delegacja protestujących chciał doprowadzić do spotkania z szefostwem firmy, ci jednak odmówili. Zakończyło się więc na wręczeniu ulotek dla pracowników opuszczających siedzibę zakładu.

W ulotce zamieszczono wyciąg z ustawy o związkach zawodowych, oaz apel do pracowników w którym przybliżają sylwetkę Adama Guzego wraz z zarzutem, że tuż przed Świętami Bożego Narodzenia ludzie znikąd: Janusz Szostak i Tejszerski Krzysztof uzurpując sobie prawo do decydowania o tym, czy NSZZ Solidarność, funkcjonująca od 1980 roku, ma prawo czy też nie ma prawa do działalności na terenie przedsiębiorstwa i na tej podstawie szykanują Przewodniczącego Adama Guzego.

W ulotce znalazła się też informacja, że Solidarność ma prawo do działalności na terenie zakładu oraz, że podjęte zostały działania na drodze formalno-pawnej, w których skierowano sprawę na drogę sądową. Związkowcy są gotowi na rozmowy z pracodawcą, ale ten nie odpowiada w związku z czym wczorajsza akacja protestacyjna jest pierwszą z całego szeregu działań, które planuje przeprowadzić Regionalna i Krajowa NSZZ Solidarność. Jednakże w każdej chwili pikiety i demonstracje mogą być zastąpione rozmową. W tym momencie to Zarząd Fakos Sp. z o.o. może zdecydować o sposobie rozwiązania tych problemów.