Uroczystości 70. rocznicy Forsowania Nysy Łużyckiej

Już jutro (czwartek 16.04) o godzinie 12:00 rozpoczną się uroczystości 70. rocznicy Forsowania Nysy Łużyckiej. Gośćmi honorowymi obchodów będą żyjący uczestnicy walk na Łużycach, Minister Spraw Zagranicznych RP Grzegorz Schetyna, przedstawiciele Sejmu i Senatu RP. Publikujemy też dwie notatki na temat historii zgorzeleckiego Cmentarza Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego oraz samej Operacji Łużyckiej.

Już jutro (czwartek 16.04) o godzinie 12:00 rozpoczną się uroczystości 70. rocznicy Forsowania Nysy Łużyckiej. Gośćmi honorowymi obchodów będą żyjący uczestnicy walk na Łużycach, Minister Spraw Zagranicznych RP Grzegorz Schetyna, przedstawiciele Sejmu i Senatu RP. Publikujemy też dwie notatki na temat historii zgorzeleckiego Cmentarza Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego oraz samej Operacji Łużyckiej.

Burmistrz Miasta Zgorzelec wraz z organizacjami, stowarzyszeniami i związkami kombatanckimi serdecznie zaprasza na uroczyste obchody 70. rocznicy Forsowania Nysy Łużyckiej. Gośćmi honorowymi obchodów będą żyjący uczestnicy walk na Łużycach, Minister Spraw Zagranicznych RP Grzegorz Schetyna, przedstawiciele Sejmu i Senatu RP. Oprawę i ceremoniał uroczystości zapewni kompania reprezentacyjna 23. Śląskiego Pułku Artylerii pod dowództwem pułkownika Pawła Świtalskiego.

czas i miejsce: 16 kwietnia, godz. 12.00, plac przy Pomniku Orła, obok Cmentarza Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego

program uroczystości:

  • meldunek o gotowości do uroczystości i przywitanie pocztów sztandarowych
  • hymn
  • wystąpienia okolicznościowe
  • modlitwa w intencji wyzwolicieli Ojczyzny celebrowana wspólnie przez ks. dziekana Macieja Wesołowskiego i proboszcza parafii prawosławnej ks. Marka Bonifatiuka
  • Apel Poległych
  • Salwa Honorowa
  • Rota
  • złożenie wieńców i wiązanek pod pomnikiem
  • zakończenie uroczystości

Po uroczystości, na placu obok Cmentarza Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego odbędzie się pokaz sprzętu i uzbrojenia wojskowego:

  • 152 mm AHS Dana
  • 122 mm wyrzutnia WR-40 Langusta
  • 122 mm wyrzutnia RM-70
  • czołg Leopard 2A5 z 34 BKPanc. w Żaganiu
  • patrol rozminowania z pojazdem
  • pojazd sanitarny wielonoszowy IVECO
  • broń strzelecka i sprzęt optyczny.


Notatki historyczne:

Operacja Łużycka
Fragmentem operacji berlińskiej była tzw. operacja łużycka, w której udział miała wziąć 2 AWP. 8 kwietnia dowódca 1 Frontu Ukraińskiego marsz. Iwan Koniew w swojej dyrektywie nakazał 2 Armii WP wzmocnionej 1 Korpusem Pancernym, 2 Dywizją Artylerii i 14 BA, 98 pułkiem moździerzy Gwardii, trzema batalionami saperów, batalionem chemicznym i kompanią wykrywania min – sforsować Nysę na odcinku Rothenburg, folwark Wysokie oraz nacierać w kierunku Nieski, Welka, Drezno. Zgodnie z planem dowódcy 1 Frontu Ukraińskiego armia miała działać w ramach ugrupowania wiążącego (2 AWP i część 52 Armii), którego zadaniem było przełamanie obrony niemieckiej na Nysie Łużyckiej i natarcie na Drezno i Budziszyn oraz ochrona głównych sił Frontu od strony Czechosłowacji. Planowano, że trzeciego dnia operacji zgrupowanie to dokona wyłomu o głębokości 45-60 km i dotrze do rejonu Buchwalde, Königswartha, Budziszyn, a w dalszych działaniach osiągnie Drezno, na które od północy miał nacierać prawoskrzydłowy sąsiad 2 AWP – radziecka 5 Armia Gwardii.

Dowódca 2 armii WP podjął decyzję, że główne uderzenie wykonać na lewym skrzydle siłami wzmocnionych 8 i 9 Dywizji. Prawe skrzydło – 10 i 7 Dywizja miały prowadzić działania wiążące, a dopiero w miarę sukcesu zgrupowania uderzeniowego poszerzać front włamania. 1 Korpus Pancerny wprowadzić w wyłom w drugim dniu operacji. 5 DP stanowiła drugi rzut, a 5 pułk czołgów ciężkich i 2 /16 BPanc odwód. Artyleria miała wykonać 145-minutowe przygotowanie artyleryjskie, a następnie wał ogniowy przed piechotą, zaś wojska chemiczne zasłonę dymną na Nysie. W przeddzień natarcia planowano przeprowadzić rozpoznanie walką w pasie 9 i 8 Dywizji.

Podczas przygotowań do operacji nie rozpoznano właściwie sił przeciwnika, sądząc, że obrona niemiecka ma jedynie charakter kordonowy wzdłuż Nysy. W rzeczywistości w rejonie Budziszyna i Drezna oraz Zgorzelca ześrodkowane były niemieckie dywizje pancerne i inne jednostki, które mogły być wprowadzone do walki. Ponadto dalej na wschód w rejonie Jeleniej Góry znajdowały się kolejne oddziały, które mogły zostać przerzucone na kierunek budziszyński wobec biernej postawy głównych sił 52 Armii radzieckiej.

Operację łużycką 2 Armii WP można podzielić na cztery etapy. W dniach 16-19 kwietnia przełamywano obronę wroga; w drugim etapie, 20-22 kwietnia prowadzono pościg; w trzecim, 23-27 nazywanym bitwą budziszyńską odpierano niemieckie przeciwuderzenia; w czwartym 28 kwietnia – 4 maja armia przeszła do obrony.
16 kwietnia armia przeszła do natarcia. Nieprzyjaciel stawił opór wzdłuż kolejnych linii obrony na Nysie, a następnie na rzekach Weißer Schöps i Schwarzer Schöps. Do głównych starć doszło w okolicach miejscowości Horka, Niesky, Diehsa i Neusorge.

Nie udało się uzyskać zakładanego tempa natarcia i dopiero trzeciego dnia operacji przełamano ostatnią linię obrony wzdłuż rzeki Schwarzer Schöps i wyjść jednostkami szybkimi nad Sprewę, a nawet uchwycić przyczółki na jej zachodnim brzegu. Armia przyjęła jednak niekorzystne ugrupowanie. Prawoskrzydłowa 10 DP, nadal znajdowała się na prawym brzegu Nysy, pomiędzy 7 DP walczącą o przełamanie ryglowej pozycji Rietschen-Steinbach i 5 DP nacierającą na zachód w kierunku Heideanger/Neudorf pojawiła się luka, a ponadto w wyniku braku koordynacji działań z lewym sąsiadem armii – radziecką 52 Armią – na zachód od Kodersdorfu pojawiła się około 20 km przerwa, w której nie było oddziałów radzieckich ani polskich. Sytuację tę wykorzystali Niemcy wprowadzając do akcji na tym odcinku 20 Dywizję Pancerną. Co gorsza, gen. Świerczewski zaangażował do natarcia praktycznie wszystkie siły armii i nie mógł na zagrożony odcinek przerzucić silnego odwodu.

W tej sytuacji konieczne okazało się zawrócenie spod Budziszyna 1 Korpusu Pancernego oraz zatrzymanie natarcia 8 DP w kierunku zachodnim. 19 kwietnia 8 DP i 1 KPanc odpierały skutecznie ataki niemieckie, ponosząc jednak przy tym poważne straty. Decyzją dowódcy Frontu marsz. Koniewa, następnego dnia 2 AWP miała kontynuować natarcie na Budziszyn – Drezno, tak aby osiągnąć 21 kwietnia północne przedpola Drezna. Osłonę od południa miał zapewnić 48 Korpus Piechoty z 52 Armii Radzieckiej. Oddziały radzieckie przybyły jednak na zagrożony odcinek dopiero wieczorem 20 kwietnia co w efekcie związało 1 KPanc. w dwudniowych walkach obronnych. W centrum i na prawym skrzydle dopiero 20 kwietnia udało się osiągnąć zakładane tempo natarcia, po wycofaniu się oddziałów niemieckich z linii Nysy i pozycji ryglowej Rietschen-Steinbach. W tym samym dniu 10 DP ostatecznie przekroczyła Nysę i wraz z pozostałymi dywizjami przeszła do pościgu za wrogiem.

Brak koordynacji działań pomiędzy pododdziałami doprowadził do dalszego rozczłonkowania ugrupowania armii. Podczas gdy wieczorem 20 kwietnia czołowe 5 DP i 9 DP wraz z 3 BPanc. znajdowały się na linii Königswartha-Budziszyn to 10 DP była zaledwie 10 km na zachód od Nysy. Na prawym skrzydle powstała 40 km luka, na północ od której spłynęły niemieckie dywizje znad Nysy (615 Dywizja do zadań specjalnych i 545 Dywizja Grenadierów Ludowych oraz elementy Dywizji Grenadierów Pancernych „Brandenburg”). Skoncentrowały się one w rejonie Spreefurtu, położonego mniej więcej pośrodku luki w prawym skrzydle. Na lewym skrzydle, Niemcy nocą z 20 na 21 kwietnia dokonali przegrupowania w kierunku zachodnim z zamiarem obejścia pozycji obronnych radzieckiej 52 Armii.

W efekcie doszło do tzw. bitwy pod Budziszynem, zakończonej ciężkimi stratami armii. 9 Dywizja Piechoty została doszczętnie zniszczona, cała armia utraciła ponad 20% swojego stanu osobowego, ponad 20% artylerii i 60% pojazdów pancernych.

Forsowanie Nysy Łużyckiej
Forsowanie Nysy Łużyckiej było I etapem Operacji Łużyckiej, której zadaniem było rozbicie sił niemieckich na południe od Berlina na Łużycach, osiągnięcie kontaktu z wojskami amerykańskim wzdłuż rzeki Łaby oraz odcięcie sił w Berlinie od południowej części Niemiec i Czechosłowacji. Planowano przełamać obronę niemiecką nad Nysą Łużycką pomiędzy m. Forst i Mużaków i nacierając w kierunku na Chociebuż osiągnąć Łabę pomiędzy m. Wittenberg i Dreznem. Do wykonania zadania wyznaczono radzieckie 5 Armię Gwardii oraz 13 i 52 Armię oraz polską 2 AWP.

Zgodnie z rozkazem dowódcy 2 Armii WP jednostki polskie przegrupowały się w nocy z 14 na 15 kwietnia. 2 AWP stanowiła trzon osłonowy 1 Frontu Ukraińskiego. Dywizje Piechoty biorące udział w natarciu zajęły następujące pozycje:

- 10 DP zajęła odcinek od Młotów do rejonu 1 km na południe od Bucze, dalej 29pp do Sanic.
- 7 DP zajęła odcinek od Sanic do rejonu 1 km na północ od Prędocic.
- 9 DP zajęła odcinek od Nieder Neundorfu do Prędocic.
- 8 DP zajęła odcinek od styku z 9 DP do folwarku Wysokie.

Obrona niemiecka o głębokości 35–35 km opierała się na rzekach: Nysa Łużycka, Weisser Schöps i Schwarzer Schöps.
 Forsowanie Nysy rozpoczęto 16 kwietnia o godz. 6.15. 2 AWP po przygotowaniu artyleryjskim rozpoczęła o godz. 7.00 natarcie z forsowaniem Nysy Łużyckiej przy postawionej zasłonie dymnej. Oddziały na łodziach, wpław, w bród forsowały rzeką i do wieczora opanowały przyczółek głębokości do 7 km i szerokości do 6 km. Forsowanie rzeki przebiegło pomyślnie i pierwszorzutowe dywizje prowadziły natarcie na pierwszej linii obrony. Na głównym kierunku natarcia 8 i 9 Dywizje Piechoty osiągnęły do końca dnia rz. Weisser Schöps.

---
Historia zgorzeleckiego Cmentarza Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego poległych podczas forsowania Nysy Łużyckiej i w czasie walk o Łużyce

4 września 1946 r. dowódca okręgu śląskiego, gen. dyw. Stanisław Popławski wydał rozkaz, na mocy którego kpt. Józef Czapaluk i ppor. Osowski zostali powołani do wyszukania odpowiedniego miejsca pod cmentarz poległych podczas operacji Łużyckiej żołnierzy II Armii Wojska Polskiego. Rozkaz był równocześnie sygnałem do rozpoczęcia ekshumacji zwłok poległych żołnierzy. Odpowiedzialni za jej przebieg byli ci sami oficerowie. Początkowo planowano, że cmentarz zostanie założony na terenie między Rothenburgiem a Toporowem, a więc w miejscu, które było obszarem dowodzenia gen. Karola Świerczewskiego, jednak po oględzinach zrezygnowano z tej lokalizacji m.in. ze względu na położenie w lesie, w oddaleniu od jakichkolwiek miejscowości oraz brak dróg dojazdowych. Ostatecznie cmentarz postanowiono założyć w Zgorzelcu, wybierając na ten cel miejsce we wschodniej części miasta, w pobliżu istniejącego cmentarza komunalnego. Umowę z władzami miasta podpisano 10 października 1946r.

Ekshumacje
Do prac ekshumacyjnych na terenach walk skierowani zostali żołnierze 5,7,8,9 i 10 dywizji piechoty oraz 6 i 7 pułku czołgów, a więc oddziałów, które walczyły na objętych Operacją Łużycką terenach. Grupa ekshumacyjna składała się z 35 oficerów, 104 podoficerów oraz 272 szeregowych. Żołnierze zostali podzieleni na 6 grup, a każda grup dzieliła się na grupę ekshumacyjną (dowódca posiadał trzymiesięczną przepustkę uprawniającą go do poruszania się na terenie Niemiec), pisarza, kierowców i żołnierzy – grabarzy oraz na grupę pracującą na terenie Zgorzelca. Członkowie grup zmieniali się rotacyjnie. Grupy pracujące na terenie Niemiec posiadały szczegółową mapę terenu oraz wykaz osób, które prawdopodobnie na nim zginęły. Wg. zgorzeleckiego historyka Romana Zgłobickiego, autora opracowania pt.: ,,Obozy i cmentarze wojenne w Zgorzelcu”, podczas prac ekshumacyjnych natrafiano na mogiły Wojska Polskiego będące pod opieką miejscowych Serbołużyczan.

Pierwszy cmentarz
Do 29 października 1946 r., do Zgorzelca przywieziono 56 odnalezionych poległych żołnierzy WP. Cmentarz został poświęcony 1 listopada 1946 roku, podczas mszy polowej odprawianej przez proboszcza miejscowej parafii, ks. Józefa Rogoża. Uroczyste otwarcie cmentarza miało miejsce wiosną 1947 roku. Uroczyste nabożeństwo żałobne z udziałem mieszkańców i władz Zgorzelca oraz kompanii honorowej Wojska Polskiego, celebrował kapelan wojskowy I Łużyckiej Brygady Ochrony Pogranicza. Na cmentarzu, w mogiłach ziemnych opatrzonych drewnianymi krzyżami oraz palikami z tabliczkami, na których zapisano numer mogiły, spoczywało już wówczas 3384 żołnierzy. W centralnej części cmentarza znajdował się pomnik - znicz, a za nim kaplica i mównica. Na końcu nekropolii stał dębowy krzyż. Główna brama i całe ogrodzenie nekropolii wykonane były z drewna. Na bramie umieszczono napis: ,,Cmentarz Bohaterów 2 Armii”.

Przebudowy
Niedługo potem, bo już jesienią 1948 roku, przystąpiono do przebudowy nekropolii. Do prac budowlanych skierowano 8 Polaków oraz 90 Greków. W ramach przebudowy teren cmentarza wyrównano nawiezioną z sąsiednich pól ziemią, mogiły otoczono obrzeżami, a na każdej z nich umieszczono Krzyż Grunwaldzki i tabliczkę z nazwiskiem lub napisem „nieznany”. Cmentarz został też ogrodzony betonowym, nieco ponad metrowej wysokości murem. Prowadziła do niego nowa, metalowa brama.
Kolejna przebudowa nekropolii miała miejsce w latach 1961 – 64. Autorami nowego projektu byli inżynierowie Gnasz i Żarnowski. Całkowicie zmieniono wówczas część frontową. Od strony ulicy cmentarz odgrodzono blisko półtorametrowym murem oporowym, za którym biegła druga linia muru zamykająca zieloną skarpę. Na cmentarz prowadziły dwie partie schodów i podesty z płyt betonowych. Wejścia „strzegły” ustawione na podestach dwie armaty. Wymieniono też krzyże, płyty, ziemię na grobach. Usunięto dębowy krzyż, a centrum ustawiono nowy pomnik – obelisk.

Trzecia, najbardziej okazała przebudowa nekropolii, miała miejsce w latach 1967 – 1968. Jej inicjatorem był ówczesny minister obrony narodowej gen. Marian Spychalski. Autorem projektu przebudowy był mgr inż. arch. Tadeusz Ptaszycki z Krakowa, a niezbędną dokumentację opracowano w krakowskim Miastoprojekcie. Prace prowadziło Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Robót Elewacyjno – Porządkowych w Legnicy. Przy przebudowie pracowali żołnierze ze Zgorzelca i Brzegu (głównie studenci seminariów duchownych). Podczas prac przeniesiono 578 grobów, zlikwidowano ogrodzenie i alejki boczne. Na mogiłach ustawiono jednakowej wielkości Krzyże Grunwaldzkie z betonu zbrojonego oraz tabliczki z nazwiskami, stopniami wojskowymi, datami urodzenia i śmierci pochowanych w nich żołnierzy. W centrum nekropolii postawiono znicz gazowy, a na koronie otaczającego cmentarz wału ziemnego ustawiono 100 piaskowych bloków, na których wyryto nazwy jednostek walczących podczas operacji berlińskiej i praskiej. Prace kamieniarskie w głównych alejach cmentarza wykonanych ze zbitego piaskowca sprowadzonego z kamieniołomów w Brennie koło Cieszyna prowadzili członkowie Krakowskiego Związku Artystów Plastyków. Od tamtej pory cmentarz ma regularny kształt kwadratu i mieści 40 rzędów (pierwotnie rzędów było ich 42) mogił. Przecinające się w centrum placu 2 aleje główne dzielą cmentarz na 4 równe części.

Pomnik Orła
6 maja 1978 roku, w pasie terenu oddzielającego cmentarz wojskowy od komunalnego, biegnącym wzdłuż wschodniej krawędzi nekropolii wojskowej, odsłonięto pomnik orła piastowskiego. Orzeł posadowiony na cokole przypominającym słup graniczny patrzy na zachód, w stronę granicy na Nysie Łużyckiej. Autorem projektu był rzeźbiarz Józef Potępa. Odlew orła wykonały Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych. Wymiary pomnika: fundament – głębokość 1,5 m, wysokość pomnika 9,80 m, wysokość orła 5,5 m i waga 8000 kg. Po ubiegłorocznych obchodach rocznicowych miasto wyczyściło pomnik i dzięki wsparciu PGE przeprowadziło remont cokołu i placu przy pomniku.

Kolejne pochówki
W okresie późniejszym miały miejsce kolejne pochowki żołnierzy Wojska Polskiego: 17 października 1972r, ekshumowano 3 groby z Parowej, 30 listopada 1972 roku - 13 żołnierzy z mogiły w Pisarzowicach, 21 maja 1982 roku - 12 żołnierzy odnalezionych na terenie ówczesnej NRD. Ostatni pogrzeb miał miejsce w dniu 26 kwietnia 2008 roku – do Zgorzelca przywieziono wówczas szczątki 10 żołnierzy (ośmiu mężczyzn i dwóch kobiet) 17 pułku piechoty.

Na cmentarzu pochowano (według stopni wojskowych): 1 podpułkownika Nikifora Jaśkiewicza, 7 majorów, 24 kapitanów, 43 poruczników, 195 podporuczników, 98 chorążych, 7 podchorążych (w czasie wojny zaliczano ich do oficerów). Pozostali to podoficerowie i szeregowcy. Spoczywa tu także 6 kobiet żołnierzy (sanitariuszek i telefonistek.

W ostatnich latach nekropolia przeszła renowację alej głównych, a na jej wschodniej krawędzi ustawiono kamienne tablice z nazwiskami żołnierzy spoczywających na cmentarzu. Środki przekazywane na utrzymanie cmentarza nie są jednak wystarczające do przeprowadzenia kapitalnego remontu, którego wymaga całe założenie.

Źródło: Urząd Miasta