Chciał pomalować garaż, a wysadził się w powietrze

35-latek z Bogatyni chciał najwidoczniej powtórzyć legendarny już sposób na malowanie firmowany przez Jasia Fasolę. Niestety, nie wyszło.

35-latek z Bogatyni chciał najwidoczniej powtórzyć legendarny już sposób na malowanie firmowany przez Jasia Fasolę. Niestety, nie wyszło.

Do zdarzenia doszło 4 kwietnia br. przed godziną 19.00. Policjanci z Bogatyni otrzymali zgłoszenie w sprawie eksplozji w jednym z prywatnych garaży na terenie miasta. Jak się okazało okoliczności wybuchu były dość nietypowe.

Policjanci ustalili, że 35-letni mieszkaniec Bogatyni usiłował pomalować wnętrze garażu. Jednak, jak się okazało nie chciał tego zrobić w tradycyjny sposób. Mężczyzna do tego celu użył pojemników z farbą w aerozolu, a zamiast pędzla postanowił użyć… wyrobów pirotechnicznych.

Po przywiązaniu petardy do pojemników z farbą, mężczyzna odpalił ją i wyszedł na zewnątrz pomieszczenia. Stanął na czas eksplozji za drzwiami, jednocześnie trzymając je od zewnątrz by się nie otworzyły. Siła eksplozji była jednak tak duża, że drzwi garażowe uderzyły w mężczyznę. W wyniku upadku 35 - latek na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Lekarze podjęli jednak decyzję o pozostawieniu go w szpitalu na obserwacji.

Obecnie policjanci nadal wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy. Pamiętajmy, że materiały pirotechniczne (petardy) nie są przeznaczone zabawy. Nieostrożne obchodzenie się z wyrobami pirotechnicznymi może prowadzić do nieszczęśliwych wypadków skutkujących obrażeniami ciała, a nawet śmiercią.

Źródło: KPP w Zgorzelcu

A tak robi to Jaś Fasola: