Kiedy pojawia się w państwie kryzys, pojawiają się problemy. Władza nie potrafi sobie z nimi poradzić i odwołuje się do starej metody: lepiej nie mówić prawdy albo może półprawdę, a jeżeli obywatele będą usilnie się domagać, chociaż najgorszej prawdy, to zawsze można wyciągnąć w stosunku do nich konsekwencję. - dla zgorzelec.info pisze Dorota Tyniec ze zgorzeleckiego Strajku Kobiet.
I w ten sposób obserwujemy: straszy nas Minister Edukacji i nauki, kuratorzy oświaty, Prezes PiS, wojskowi wkraczają do szpitali, żeby sprawdzić, czy dyrektorzy placówek nie ukrywają łóżek, a prokuratorzy w trybie doraźnym mają ścigać organizatorów Protestów Kobiet.
Niektórzy politycy, przewidując coraz większe kłopoty rządu, już składają dymisję. Wczoraj O ile się nie mylę dwóch, inni wypowiadają posłuszeństwo „wodzowi” i partii i odchodzą, zapowiadając utworzenie nowego, sejmowego klubu, ale są i tacy, którzy po utracie stanowisk jak np. dawny Minister Nauki i Edukacji, czy dawna Minister Sportu dostają nowe stanowiska, niektóre specjalnie dla nich utworzone.
I w tym kociołku, w który coraz bardziej „buzuje” są i takie OSOBY (obowiązuje nas RODO), które zapominając o własnych grzechach, jak umieszczanie w internecie pod własnym nazwiskiem obraźliwych wpisów, przekleństw w stronę osób publicznych i działaczy społecznych (na co są dowody, sprawa trafiła do komisji dyscyplinarnej w kuratorium). Dzisiaj ta sama OSOBA, pisze do przełożonych różnego szczebla, o ukaranie swoich kolegów za udział w proteście Kobiet i powołuje się na etykę zawodu. I jak tu nie zastosować powiedzonka „złodziej krzyczy: łapać złodzieja” od zawsze mówiono, że przysłowia są modrością narodu, coś w tym jest!
Teraz może bardziej optymistycznie, nawet jeżeli przychodzi nas mniej na protesty, to nie znaczy, że już opadł entuzjazm i wiara. Nie, nie, maszyna ruszyła i zmiany są już nieodwracalne, jeżeli nie teraz (mam na myśli najbliższe miesiące), to albo wiosną, albo najbliższe wybory.
Niech też władza, a zwłaszcza pan Premier szuka rozwiązania problemu z respiratorami i tlenem (podobno jest tak dobrze, że nawet kiedy Niemcy zaoferowali pomoc, z której skorzystali Czesi i Belgowie, to Pan Prezydent stwierdził, że to my możemy im pomóc, wśród handlarzy bronią i w magazynach, a protesty Kobiet zostawi w spokoju.
Nie przystoi, żeby mężczyzna chował się za Kobietą. Trzeba mieć odwagę i przyznać się, że Panowie zawaliliście sprawę, narażając nasze życie i zdrowie.
Protest Kobiet trwa! Nie składamy parasolek.
Dorota Tyniec