Pamiętajmy, że na boisku nie zawsze uda się posprzątać po swoich czworonogach. Boisko na pewno nie jest też terenem do budowy toru przeszkód dla psów.
Apel naszej Czytelniczki:
(…) od kiedy zrobiło się chłodniej i jest mniej dzieci na ogrodzonym boisku w Parku Paderewskiego pojawili się tam inni odwiedzający: psy i ich właściciele. Zarówno dzieci, młodzież jak i dorośli znaleźli sobie miejsce na wyprowadzanie czworonogów. Oczywiście nie wszyscy się tak zachowują, ale niestety spora grupa osób tu na boisku spuszcza ze smyczy swojego psa i bawi się z nim na przykład w aportowanie.
Proszę o zwrócenie uwagi właścicielom czworonogów, którzy wyprowadzają psy na ogrodzone boisko w parku Paderewskiego, że to nie jest miejsce na spacery dla czworonogów. O ile nawet uda się posprzątać kupy po psie to niestety siuśki takiego czworonoga nie da się posprzątać. Z boiska korzysta wiele dzieci, młodzieży i osób dorosłych w celach sportowych i rekreacyjnych.
Boisko to nie miejsce na przynoszenie i ciągnięcie po nim wielkich konarów i gałęzi, żeby pieskowi zrobić tor przeszkód, bo niestety doprowadzi się dość szybko do zniszczenia nawierzchni. W ciągu kilku ostatnich dni służby dbające o porządek w mieście miały co robić, bo właśnie konary drzew były usuwane z boiska, bo tym jak przez dwa wieczory przyciągnęły je tam grupki młodzieży bawiące się z psami.