Znowu w akcji oświetleniowi sabotażyści? To nie jest normalne!

Na święta w Facebooku wszyscy bulwersowali się zniszczonymi lampami dopiero, co szykowanej inwestycji nad Zalewem Czerwona Woda. Pisząc kolokwialnie sprawa jest 'grubsza' i na pewno powinna przyjrzeć się jej policja.

Na święta w Facebooku wszyscy bulwersowali się zniszczonymi lampami dopiero, co szykowanej inwestycji nad Zalewem Czerwona Woda. Pisząc kolokwialnie sprawa jest 'grubsza' i na pewno powinna przyjrzeć się jej policja.

(...) w nocy z 3-4.04 zdewastowano słupy oświetleniowe w lesie obok zalewu Czerwona Woda. We wrześniu 2020 r oddano do użytku cześć projektu Zagospodarowania Zalewu Czerwona Woda etap I w ramach projektu Przygoda z Nysą etap V. - pisze o naszej redakcji czytelniczka - Nie nacieszyliśmy się tym zbyt długo, jako mieszkańcy - użytkownicy tego miejsca, ponieważ jakieś #$%@ społeczne połasiły się na drogie oprawy, które zostały zamontowane na słupach oświetleniowych.

Sprawa bulwersuje, ale trzeba to wreszcie napisać - coś w Zgorzelcu jest nie tak i jest to praca operacyjna dla policji. Zwłaszcza gdy spojrzeć na to z szerszej perspektywy. Jak się okazuje - kradzieże, uszkodzenia i dewastacje w infrastrukturze oświetleniowej na terenie przygranicznego miasta zdarzają się nagminne. Śmiemy twierdzić, że częściej niż w jakimkolwiek innym o podobnej wielkości mieście.

Przed tą dewastacją, kilka dni wcześniej skradziono trzy lampy przy mostach nad tym samym Zalewem. Są takie miejsca, gdzie lampy kradziono i niszczono już kilkakrotnie np. przy Forcie Bolka i Lolka. Nie giną i nie są niszczone same lampy. Ktoś dewastuje także skrzynki sterujące klik-klik. Wszystko wygląda tak jakby celowo próbowano narobić jak najwięcej szkody.

Sprawa trwa już przynajmniej od dwóch, trzech lat i najwyższy czas potraktować ją priorytetowo. To nie wyglada na zwykłe wybryki wandali, tylko zorganizowane działanie. Może czas na zastosowanie niekonwencjonalnych metod w celu złapania sprawców, czy zleceniodawców tego procederu?

W 2019 roku gdy pisaliśmy o tym, wszystko wskazywało na to, że to działanie ma na celu pozyskiwanie opraw, które znajdują swoich nabywców w innych częściach kraju. Gdyby tak jednak było, to podobne zdarzenia w podobnej ilości miałby też miejsca nie tylko w Zgorzelcu, a jednak ktoś szczególnie upodobał sobie tylko to miasto. Pytanie dlaczego?