Dzisiaj wracają negocjacje w/s Turowa

Obie delegacje spotkały się wczoraj (21.06) w KWB Turów przed dzisiejszym wznowieniem negocjacji. Co ciekawe, były wiceminister energii w rządzie PiS - Grzegorz Tobiszowski uważa, że nasza strona powinna przyjąć pewne granice. Nie powinna ratować Turowa za wszelką cenę!

Obie delegacje spotkały się wczoraj (21.06) w KWB Turów przed dzisiejszym wznowieniem negocjacji. Co ciekawe, były wiceminister energii w rządzie PiS - Grzegorz Tobiszowski uważa, że nasza strona powinna przyjąć pewne granice. Nie powinna ratować Turowa za wszelką cenę!

W poniedziałek 21 czerwca odbyła się zainicjowana przez ministra klimatu i środowiska Michała Kurtykę wizyta studyjna na terenie KWB Turów. Uczestniczyli w niej przedstawiciele strony czeskiej – Martin Puta hetman Kraju Libereckiego oraz zespół ekspertów z zakresu hydro- i geologii, a także Marszałek Województwa Dolnośląskiego Cezary Przybylski.

Wizyta miała na celu przedstawienie stronie czeskiej w sposób transparentny warunków panujących na terenie kopalni. Zwizytowano m.in. poziom nadkładowo-czwartorzędowy C1 w okolicy Opolna Zdroju stanowiący poziom pracy koparki K-22, nieczynne studnie międzywęglowe w rejonie pompowni T-6, rejon budowanego ekranu przeciwfiltracyjnego i piezometr HPz-20w/58 zlokalizowany w miejscowość Opolno Zdrój, w którym obserwowany jest samowypływ.

Przedstawiciele PGE przedstawili też m.in. wyniki pomiarów poziomu hałasu, związane z pracą koparki K-22, które nie wykazały przekroczeń normy.

Zależy nam na tym, by przełamać poczucie wzajemnego braku zaufania. Chcielibyśmy wypracować mechanizmy współpracy, w ramach których będziemy gromadzić wszystkie dostępne dane, zarówno ze strony polskiej, jak i czeskiej. Dzięki temu wspólnie ustalimy metodologię i stworzymy model geologiczny. To pomoże nam rozwiązywać spory, a nie je zaogniać i wypracować długofalowe porozumienie

– powiedział minister Michał Kurtyka.

Spotkanie poprzedziło mający rozpocząć w Pradze ciąg dalszy polsko-czeskich rozmów w sprawie kopalni w Turowie.

Źródło: Ministro Klimatu i Środowiska


Na temat sporu dla WNP.pl wypowiedział się, Grzegorz Tobiszowski, były wiceminister energii. Jego zdaniem Komisja Eropejska gdyby racjonalnie rozpatrzyła polskie argumenty i prowadzone do tej pory działania w zakresie transformacji, powinna stanąć po naszej stronie. Niestety, tak nie jest, a sam kombinat stał się areną sporu politycznego.

Uważam, że Czesi dzisiaj próbują wyrwać to, co się da w sytuacji, kiedy atmosfera w Komisji Europejskiej dla Polski w sprawie węgla jest bardzo krytyczna – komentuje dla WNP.PL sytuację Turowa europoseł Grzegorz Tobiszowski, były wiceminister energii.

Były wiceminister energii w rządzie PiS, który odpowiadał za górnictwo węglowe, uważa, że to nie jest już decyzja o tym, czy kopalnię ratować, tylko jak ją ratować. Trzeba jednak wyznaczyć sobie pewną granicę.

Nie możemy ratować za wszelką cenę... Czesi zresztą już to czują. I próbują wyrwać, ile się da. Nie możemy się na wszystko zgadzać, bo byłoby to absurdalne – przekonuje Grzegorz Tobiszowski.