Rewelacje GW na temat nowego bloku w Turowie i twitterowa odpowiedź PGE

Wczorajsza publikacja Gazety Wyborczej na temat nowego bloku w Turowie wstrząsnęła polską branżą energetyczną. Ten ma być źle zaprojektowany, a dostarczany do niego węgiel po osuwisku z 2016 roku jest złej jakości. Co ciekawe właściciel kombinatu, Grupa Kapitałowa PGE ograniczyła się tylko to jednego, twitterowego wpisu, tłumacząc przestój ustami dyrektora elektrowni - Oktawiana Leśniewskiego.

Wczorajsza publikacja Gazety Wyborczej na temat nowego bloku w Turowie wstrząsnęła polską branżą energetyczną. Ten ma być źle zaprojektowany, a dostarczany do niego węgiel po osuwisku z 2016 roku jest złej jakości. Co ciekawe właściciel kombinatu, Grupa Kapitałowa PGE ograniczyła się tylko to jednego, twitterowego wpisu, tłumacząc przestój ustami dyrektora elektrowni - Oktawiana Leśniewskiego.

Przypominamy, po niespełna miesiącu pracy nowy blok już od 19 czerwca nie funkcjonuje. Według doniesień Gazety Wyborczej (klik-klik): ma to związek z błędami, jakie popełniono i przy projektowaniu, i przy uruchamianiu nowej inwestycji.

"Okazuje się, że cała sprawa wiąże się ze złym projektem, niedopasowanym do warunków kopalni i elektrowni Turów" - czytamy.

Informator gazety tłumaczy, że nowy blok jest niedostosowany do jakości węgla z kopalni Turów. Jest ona zbyt słaba jak na potrzeby nowego bloku. "Właśnie dlatego zatkały się filtry, przez co elektrownia jest unieruchomiona od 19 czerwca" - zaznacza "Wyborcza". Zepsuty ma być również utrzymujący podciśnienie w piecu wentylator wyciągowy.

Gazeta wskazuje, że jakość węgla dostarczanego przez kopalnię Turów spadła po osunięciu się zwałowiska wydobywczego, do którego doszło we wrześniu 2016 r. "Jednakże projektu nowego bloku nie zmieniono" - czytamy.

Co ciekawe - jeżeli ktoś spodziewał się ostrego wystąpienia władz PGE. Zapowiedzi sprostowania, czy szczegółowych wyjaśnień - to się nie doczekał. Przynajmniej do dzisiejszego przedpołudnia.

Spółka poprzestała na jednym twitterowym wpisie zawierającym półtora minutową wypowiedź dyrektora Elektrowni Turów - Oktawiana Leśniewskiego.

Dyrektor mówi to, o czym pisaliśmy wcześniej - czyli, że przestój jest planowany i ma związek z pracami serwisowymi, a co jest standardowym działaniem przy tego typu inwestycjach. Blok jest właściwe zaprojektowany i ponownie uruchomiony zostanie 23 lipca (w najbliższy piątek).

Oktawian Leśniewski odniósł się też do osuwiska i rzekomej gorszej jakości węgla, co według niego jest nieprawdą. Poinformował też, że PGE GiEK S.A. w związku z przestojem nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów.

Wypowiedzi Leśniewskiego możemy posłuchać tutaj klik-klik.