Polska zmieni podejście w sprawie Turowa?

Jak dzisiaj donosi Dziennik Gazeta Prawna, polska strona planuje zmienić podejście do negocjacji w sprawie Turowa. Polacy chcą zapłacić mniejszą kwotę oraz rozważają zaskarżenie strony czeskiej. Pytanie, czy to realna zmiana koncepcji, czy wzmocnienie pozycji gdy stanęliśmy pod ścianą?

Jak dzisiaj donosi Dziennik Gazeta Prawna, polska strona planuje zmienić podejście do negocjacji w sprawie Turowa.
Polacy chcą zapłacić mniejszą kwotę oraz rozważają zaskarżenie strony czeskiej. Pytanie, czy to realna zmiana koncepcji, czy wzmocnienie pozycji gdy stanęliśmy pod ścianą?

Dzisiejszy remat Turowa, warto jednak zacząć od wczorajszych informacji Bloomberga o tym, że Bruksela po nieskutecznym wezwaniu Polski do zapłacenia kar za kopalnię, postanowiła środki te potrącić nie z KPO - i tak zablokowanego - ale z normalnych wypłat budżetowych i gdy wczoraj po południu ten temat wydawał się kolejnym ciosem w polską stronę, dzisiaj rano nastąpił zwrot:

Zdaniem Dziennika Gazeta Prawna Polska postanowiła zmniejszyć kwotę rekompensat niemal o połowę, czyli z 45 na 25 mln euro. Polacy chcą też zawrzeć umowę na 4 lata, gdy strona czeska domaga się 15-tu. Na tym nie koniec. Nasi negocjatorzy chcą też zmian w sprawie informowania o głębokości wydobycia, czy badań terenu.

Największą jednak nowością ma być skarga na Czechów (...) przed międzynarodowy sąd arbitrażowy, prawdopodobnie w Szwecji. - Mamy wrażenie, że Czesi z jakichś powodów nie chcą się dogadać. Dlatego zapadła decyzja, że wychodzimy z tej ciągłej defensywy - tłumaczy jeden z naszych rozmówców. Strona polska zamierza powołać się na zapisy Karty energetycznej z 1994 r. - W przyszłym tygodniu Czesi mają dostać wezwanie o naruszanie m.in. art. 10 karty, który mówi o zakazie dyskryminacji inwestycji. Chodzi o to, że Czesi inaczej traktują polską inwestycję niż swoje własne.

Cały artykuł tutaj:  Tasowanie kart w sprawie Turowa. Ruszają rozmowy z nowym czeskim rządem na temat kopalni.

Tak wiele różnych zdarzeń jakie w ostatnim czasie dotyczą kombinatu, może oznaczać, że rzeczywiście zbliżamy się do kulminacyjnego rozstrzygnięcia. Rozmowy z Czechami mają ruszyć we wtorek, a 3 lutego rzecznik generalny TSUE ma przedstawić opinię w sprawie skargi jak i funkcjonowania kopalni. Opinia wielokrotnie staje się też ostatecznym rozstrzygnięciem sądu.