Jest takie stowarzyszenie…

Czy wiecie, że w Zgorzelcu od ponad dwudziestu lat funkcjonuje „Klub Trzeźwych Przyjaciół”? To stowarzyszenie, które pomogło bardzo wielu osobom, w tym całym rodzinom, zmagającym się z problemem uzależnienia.

Czy wiecie, że w Zgorzelcu od ponad dwudziestu lat funkcjonuje „Klub Trzeźwych Przyjaciół”? To stowarzyszenie, które pomogło bardzo wielu osobom, w tym całym rodzinom, zmagającym się z problemem uzależnienia.

W obecnych czasach może się wydawać, że brak prężnej strony internetowej, całej masy zdjęć, filmików i wpisów, a zwłaszcza lajków, oznacza, że coś nie istnieje, lub jest tylko na papierze. Jak się okazuje — nie zawsze. Są przypadki, kiedy takie działanie jest celowe, bo związane ze szczególną działalnością — niesienia pomocy osobom uzależnionym.

Stowarzyszenie 'Klub Trzeźwych Przyjaciół’ działa bardzo intensywnie. W roku organizuje około 50 spotkań i klikanaście różnego rodzaju imprez okolicznościowych, integracyjnych, w których bierze udział bardzo wiele osób, nie tylko z naszego miasta, ale także z dalszych okolic w tym z Niemiec!

Nasza działalność ze względu na swój cel jest bardzo delikatna. W pierwszej kolejności musimy pamiętać o tym, że najważniejszym krokiem dla osób borykających się z problemem uzależnienia, jest przyjście, żeby szukać pomocy. Takie osoby nie chcą rozgłosu, dla nich wielkim sukcesem i zwycięstwem jest to, że w ogóle dostrzegli, że coś złego się z nimi dzieje. Przychodzą wówczas porozmawiać, ale wielokrotnie, żeby szukać też pomocy. I my im w tym pomagamy. - dla zgorzelec.info mówi Januszu Gryszczuk Prezes Stowarzyszenia ‚Klub Trzeźwych Przyjaciół’. - Co ważne, nie zajmujemy się wyłącznie poszczególnymi osobami. Tak może być na początku. Jednak problem alkoholu, czy narkotyków dotyka całych rodzin i nasza pomoc jest skierowana także dla nich.

Stowarzyszenie jest bardzo profesjonalnie zorganizowane. Prowadzi punkt konsultacyjno informacyjny dla osób uzależnionych, rodzin i osób doznających przemocy w rodzinie. Posiada też doświadczonych terapeutów.

To nie są byle jakie osoby, ale pełne pasji i oddania postacie. - opowiada prezes Klubu — I co najważniejsze są to osoby, które same przez wiele lat zmagały się z uzależnieniami. Stąd w sposób kapitalny potrafią porozumieć się z szukającymi pomocy. Znają trapiące ich wątpliwości, potrafią też wskazać rzeczy, których dana osoba nie dostrzega, lub jeszcze nie potrafi dostrzec.

Terapeuci wciąż podnoszą swoje kwalifikacje. W tym celu uczęszczają na różnego rodzaju spotkania, konferencje, czy warsztaty. Także na terenie całego kraju.

Co jednak trzeba podkreślić. - opowiada Janusz Gryszczuk - Nie jesteśmy typową grupą AA,lecz stowarzyszeniem pomocowym którego jednym z działań jest prowadzenie grupy wsparcia, pracującą na sprawdzonym programie 12 kroków. Każdy może do nas przyjść i uzyskać pomoc. Musi jednak złożyć jasną deklarację, że zrywa z nałogiem! ZAPRASZAMY!

Klub bardzo ściśle współpracuje z niemiecką grupą Alkanti z Goerlitz i trwa to już 15 lat. Oba stowarzyszenia wydawały nawet wspólne publikacje. Bardzo bliskie relacje łączą klub ze Stowarzyszeniem Ostoja z Lubania.

Muszę przyznać, że szczególnie trudny czas nastał podczas pandemii. Ludzie więcej piją, zwłaszcza kobiety. To jest przerażajace! - tłumaczy prezes — Dlatego, gdy ktoś ma wątpliwości, zapraszamy do nas. Niekiedy sytuacja jest w miarę prosta. Wystarczą rozmowy wspierające, czy spotkania motywujące, polegające na zdobyciu wiedzy o uzależnieniu od alkoholu. Gdy jednak osoby są już w fazie uzależnienia, wówczas proponujemy im leczenie w wyspecjalizowanych placówkach terapeutycznych w Zgorzelcu i na terenie Dolnego Śląska.

Gdzie szukać pomocy?
Siedziba klubu mieści się obok świetlicy środowiskowej przy Kościele pw. św. Józefa Robotnika w Zgorzelcu.
ul. Ks. Jana Kozaka 2

  • Spotykania odbywają się w czwartki o godz.: 17:00.

Kontakt:
Janusz Gryszczuk
tel. 790 603 594 |
e-mail: gryszkin12@wp.pl

Paweł Gaik (wiceprezes)
tel. 535 440 111
e-mail: gayos64@gmail.com

Korzystając z okazji, chciałbym też zwrócić uwagę, na pomoc jakiej udziela nam zgorzelecki magistrat. Wcześniej współpracowaliśmy z nieodżałowanym śp. Andrzejem Pałysem, to był fantastyczny człowiek, który nawet najtrudniejsze sprawy potrafił załatwić w mgnieniu oka. Teraz naszą opiekunką jest Elżbieta Mielcarek-Silwanowicz - równie wspaniała osoba. Dziękujemy. Dziękujemy również Parafii Św.Józefa Robotnika za udzielenie nam pomieszczenia na prowadzenie działalności Klubu. Dziękujemy Gminie Zgorzelec za współpracę i popieranie naszej działalności . – kończy Janusz Gryszczuk