Trudne czasy dla MPGK?

Miasto unieważniło przetarg na wywóz i transport odpadów. Do tego, jak wynika z naszych informacji - w samym MPGK trwa spór pomiędzy załogą a zarządem spółki.

Miasto unieważniło przetarg na wywóz i transport odpadów. Do tego, jak wynika z naszych informacji - w samym MPGK trwa spór pomiędzy załogą a zarządem spółki.

Tak jak informowaliśmy wcześniej jedyna oferta na wywóz odpadów komunalnych w Zgorzelcu była o prawie 4 mln złotych większa od założonego budżetu. Magistrat po przeanalizowaniu oferty postanowił unieważnić przetarg:

(…) w przedmiotowym postępowaniu Zamawiający, zgodnie z art. 222 ust. 4 ustawy Pzp, przed otwarciem ofert, udostępnił na stronie internetowej prowadzonego postępowania informację o kwocie, jaką zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia tj. 17.229.077,73 zł brutto.

Do upływu terminu składania ofert wyznaczonego w niniejszym postępowaniu, tj. 16 października br. do godz. 10:00, wpłynęła wyłącznie jedna oferta złożona przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o., z siedzibą w Zgorzelcu, przy ul. Łużyckiej 3, z szacunkowym wynagrodzeniem brutto w kwocie: 21.047.904,00 zł.

W związku z tym, iż oferta złożona przez ww. Wykonawcę znacznie przewyższa kwotę, jaką Zamawiający przeznaczył na sfinansowanie przedmiotowego zamówienia, a Zamawiający nie ma możliwości zwiększenia środków finansowych do ceny ww. oferty, zobligowany jest do unieważnienia postępowania, na podstawie art. 255 pkt 3 ustawy Pzp.

Jest to trudna sytuacja dla spółki, której ciężko zarzucić, żeby przeszacowała koszty. Problemem w tym zamówieniu jest długi okres obowiązywania umowy - aż 4 lata, co w obecnych, bardzo niepewnych czasach jest nie lada wyzwaniem. Inflacja, a zwłaszcza ceny paliwa mają potężny wpływ na koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa, a nie wiadomo jak to będzie wygladało za rok, nie mówiąc już o tym, jak za cztery lata? 

Sytuacji nie poprawia też trwający spór zbiorowy. Jak wynika z naszych informacji, prawdodpobnie w przyszłym tygodniu dojdzie do spotkania z zarządem spółki i obie strony będą szukać rozwiązań. Jeśli jednak nie uda się porozumieć, to cała sprawa może zakończyć się nawet strajkiem…