Było wszystko czego zazwyczaj się spodziewamy i na co mamy nadzieję biegnąc w Jeleniej Górze – słoneczna, ciepła wiosna i wciąż jeszcze ośnieżone Karkonosze, które dominują nad piękną i widokową trasą. Do tego lista startowa zapełniona do maksimum, uzdrowiskowy urok jeleniogórskich Cieplic-Zdroju i wspaniała sportowa atmosfera.
Było wszystko czego zazwyczaj się spodziewamy i na co mamy nadzieję biegnąc w Jeleniej Górze – słoneczna, ciepła wiosna i wciąż jeszcze ośnieżone Karkonosze, które dominują nad piękną i widokową trasą. Do tego lista startowa zapełniona do maksimum, uzdrowiskowy urok jeleniogórskich Cieplic-Zdroju i wspaniała sportowa atmosfera.
Bieg główny, czyli półmaraton wygrał Paweł Szymański ze Szczecina, o włos wyprzedzając Seweryna Dudę. Trzeci był Andrzej Kogut, który stracił do zwycięzcy już ponad cztery minuty.
W biegu pań najszybsza była Stephanie Mosler, która reprezentowała Jelenią Górę, druga była Elżbieta Majcher, a trzecia Joanna Nowacka.
Jeleniogórską Dziesiątkę wygrał Kamil Mańkowski 34:12 przed Maciejem Krajewskim 35:24 i Danielem Firletem (Bogatynia) 35:39, który obronił trzecie miejsce z tamtego roku.
Klasyfikację open kobiet wygrała Ewelina Michnowicz 41:30, drugie miejsce zajęła Olha Puhachova z Ukrainy, a trzecie Katarzyna Mrówka.
Klasyfikację drużynową w biegu na 10 km wygrali zawodnicy teamu Mad Runners przed Izerami Bogatynia (Daniel Firlet, Marcin Bielawa, Mariusz Mateczko, Daniel Serafin, Sebastian Babula i Anna Choja) i drużyną Świeradów-Zdrój Górskie Uzdrowisko.
Wilki Międzylesie wygrały drużynowkę na półmaratonie, uciekając biegaczom ze Świeradowa i Fizjobiegaczom Szczecin.
W biegu na 10 km prowadzono też klasyfikację biegnących z wózkami. Tutaj meldując się na mecie w równe 40 minut wygrał Daniel Więckowski z Zawidowa. Gratulacje dla Daniela tym większe, że wózek z którym biegł był najmniej ergonomiczny ze wszystkich w czołówce. Brawo.
Nagrodzono również pierwsze trójki we wszystkich przewidzianych regulaminem kategoriach wiekowych z obu dystansów, a dodatkowe klasyfikacje przewidziano także dla najlepszych jeleniogórzan, rodziców biegnących z wózkami i uczniów jeleniogórskich szkół ponadpodstawowych walczących w biegu na 10 km.
Na finiszujących biegaczy czekały na mecie pamiątkowe medale i dyplomy, a także ciepły regeneracyjny posiłek. Ostatnia prosta w Parku Zdrojowym to z pewnością niezapomniane przeżycie dla wielu zawodniczek i zawodników.
Kolejną edycję Półmaratonu Jeleniogórskiego i Jeleniogórskiej Dziesiątki możemy więc uznać za zakończoną i udaną. Wielu uczestników już z pewnością nie może się doczekać przyszłorocznego startu.
Jeleniogórskie zawody były również drugimi w kolejności w klasyfikacji wspólnej czterech dolnośląskich półmaratonów – obok Sobótki, Wałbrzycha i Świdnicy.