Wybory w Saksonii: CDU przed AfD.

Najwyższa w historii frekwencja i tylko niecałe półtora procenta różnicy pomiędzy tytułowymi ugrupowaniami. Do tego, zdaniem niemieckich ekspertów utworzenie rządu w sąsiednim landzie może być niezwykle trudne.

Najwyższa w historii frekwencja i tylko niecałe półtora procenta różnicy pomiędzy tytułowymi ugrupowaniami. Do tego, zdaniem niemieckich ekspertów utworzenie rządu w sąsiednim landzie może być niezwykle trudne.

W niedzielę ponad prawie 3,5 miliona wyborców poszło do do urn w wyborach do parlamentu Saksonii. Dało to niemal 75% frekwencję, która była najwyższa w historii.

Zwycięzcą wyborów okazała się Unia Chrześcijańsko Demokratyczna (CDU), która zdobyła 31,9% głosów. Na drugim miejscu Alternatywa dla Niemiec (AfD) 30,9%, a na trzecim Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) 11,8%.

Warto dodać, że w okręgu Görlitz AfD zdobyła prawie wszystkie bezpośrednie mandaty. Tylko w samym mieście obecny premier landu - Michael Kretschmer (CDU) zwyciężył w pojedynku z liderem AfD - Sebastianem Wippelem: 47,2% do 39,4%.

Czwarte miejsce w Saksonii dla ugrupowania rządzącego kanclerza Olafa Scholza, co jest i tak dobrym wynikiem, ponieważ wiele sondaży pokazywało, że SPD może nie przekroczyć progu wyborczego. Jak się okazało, Socjaldemokratyczna Partia Niemiec uzyskała wynik 7,3%.

Podział mandatów w saksońskim parlamencie powinien wyglądać tak: CDU 42, AfD 40, BSW 15, SPD 10, Zieloni 7 i Lewica 6. Na razie według deklaracji wszystkich ugrupowań, żadne z nich nie chce tworzyć koalicji z AfD. Jednak inne „układanki” też nie są łatwe. Zdaniem niektórych komentujących, w Saksonii może powstać rząd mniejszościowy: CDU i SPD, ponieważ oba ugrupowania już kilkakrotnie tworzyły wspólną koalicję w tym landzie.