Powódź doprowadziła do olbrzymiej ludzkiej tragedii, pozbawiła nie tylko dorobku całego życia ale pozostawia też traumę, która zostanie na długo w ludzkiej pamięci. Pomoc, która rozpoczęła się praktycznie od zaraz po pierwszych relacjach w mediach trwa do dzisiaj.
Pomagamy finansowo, materialnie oraz angażując się osobiście. Z całej Polski przyjeżdżają wolontariusze, żeby wspierać nie tylko mieszkańców zalanych terenów ale również tych, którzy cały czas pracują, żeby zdążyć przed zimą.
Nasz przyjaciel ze Stowarzyszenia Power Bus Daniel Lewakowski z Mrągowa wraz ze swoimi znajomymi kucharzami Irkiem Koniuszkiem i Mariuszem Dębałą w ciągu weekendu wydali w Lądku Zdrój 500 porcji żurku i 60 kg kiełbasy z grilla.
Wracając do Mrągowa przyjechali do Zgorzelca i zabrali od nas czyli #dziewczynzokrzei część darów, które pojadą za 2 tygodnie do Lądka Zdrój oraz 9 listopada na Ukrainę do domów dziecka, ludności cywilnej oraz do medyków na froncie.
Dzięki koncertowi, który się odbył 5 października w MDK a który został przygotowany przez naszych przyjaciół z Ukrainy: stowarzyszenie „Struny Nadziei” z Lubania oraz grupę taneczną „ Ornament” z Gorlitz, wpłaciłyśmy na Polską Akcję Humanitarną z dopiskiem „Powódź” 500 zł a za pozostałą kwotę 1000 zł kupiłyśmy żywność, środki higieny osobistej, chemię oraz przybory do szkoły dla dzieci. Dary pojadą z Danielem na Ukrainę.
Razem z Danielem pomagamy od początku wojny w Ukrainie, teraz nasza pomoc była również skierowana do powodzian a skoro możemy się podzielić, to to robimy.
Dziękujemy za zaufanie i wsparcie jakim nas Państwo obdarzyliście, wprawdzie nie mamy już magazynu, w którym gromadziłyśmy dary ale staramy się dalej pomagać tam, gdzie czekają na nasze wsparcie i pomoc.
Dorota Tyniec
#dziewczynyzokrzei