Wyglada na to, że przed drugą turą wyborów Premier „puszcza oko” do wyborców Sławomira Mentzena. Donald Tusk zadeklarował we wtorek: "Będę gotowy zamknąć granicę”.
Premier powiedział, że powiadomił kanclerza Friedricha Merza, że Polska nie będzie przyjmować zza zachodniej granicy żadnych migrantów.
"Powiedziałem Niemcom: jeśli będziecie próbowali przesyłać nam migrantów, to w ostatecznym momencie zastosuję art. 72, który pozwoli na wypowiedzenie czasowe ze względu na bezpieczeństwo wszystkich zobowiązań traktatowych, żeby zdawali sobie z tego sprawę i zdają sobie z tego sprawę" - powiedział Donald Tusk.
Po tej deklaracji pojawiły się komentarze, że to tylko taka przedwyborcza gra, której celem są wyborcy Sławomira Mentzena. Premier liczy na to, że przy tak stanowczym stanowisku część wyborców lidera Nowej Nadziei, poprze 1 czerwca Rafała Trzaskowskiego. Jednak co do realności samej deklaracji - zdania są podzielone. Większość jednak wątpi w tę zapowiedź.