Tak jak informowaliśmy już wielokrotnie: wprowadzone kontrole na granicy powodują, że niemieckie służby nie tylko wychwytują nielegalnych migrantów, ale trafiają się też inne, czasami bardzo ciekawe przypadki.
Migranci
Około 1:30 w nocy ze środy na czwartek policja federalna skontrolowała Toyotę na punkcie kontrolny na autostradzie w pobliżu Görlitz. Pierwszą rzeczą, którą zauważyli funkcjonariusze, było to, że kierowca i czworo pasażerów nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa. Jak się okazało spośród wszystkich podróżnych, tylko kierowca był w stanie przedstawić litewski dowód osobisty i litewskie prawo jazdy. Mężczyzna okazał się 48-letnim Litwinem. Pozostali czterej mężczyźni nie posiadali ważnych dowodów tożsamości. Według ich własnych oświadczeń pochodzą z Somalii.
Litewski kierowca został zatrzymany w związku z podejrzeniem przemytu cudzoziemców. Podczas kolejnych przesłuchań podejrzany stwierdził, że został zatrudniony jako taksówkarz. Według 48-latka, choć miał on jedynie przewieźć przemycanych cudzoziemców do granicy polsko-niemieckiej, zgubił się i trafił na punkt kontrolny.
Po wykonaniu wszystkich czynności Litwin został zwolniony z komisariatu w czwartek po południu. Jeśli śledztwo zostanie zakończone, mężczyźnie grozi proces sądowy. Przemytnik może również odpowiedzieć za podejrzenie popełnienia przestępstwa przeciwko ustawie o broni. Czeka go grzywna w związku z nożem, który ujawniono w schowku samochodu.
Somalijscy uchodźcy w wieku od 22 do 29 lat zostali odesłani do Polski.
Pijany rowerzysta na moście
Wczoraj (5.06) wieczorem niemieccy policjanci rozmieszczeni na moście miejskim w Görlitz zauważyli rowerzystę. Mężczyzna jechał jak po serpentynie pasem wjazdowym bezpośrednio w kierunku funkcjonariuszy. Zatrzymał rower przed policjantami i z trudem utrzymał równowagę, aby zejść z siodełka. Jak się okazało, problemy z równowagą 33-letniego Polaka były spowodowane spożyciem alkoholu. Mężczyzna miał aż 2,5 promila w wydychanym powietrzu. Teraz komisariat policji w Görlitz przejął sprawę i prowadzi dochodzenie w sprawie 33-latka pod zarzutem jazdy pod wpływem alkoholu.
Podejrzani o kradzież
Wspólny patrol policji federalnej i służby celnej w ramach - jak pisze nieiecka policja - tymczasowo przywróconej kontroli granicznej (sic!) na przejściu granicznym Hagenwerder, zatrzymał wczoraj po południu polską Mazdę. Pojazd został przeszukany, a co miało związek ze zgłoszoną wcześniej kradzieżą sklepową.
Umundurowani funkcjonariusze znaleźli w samochodzie potencjalnie skradzione towary – perfumy, skarpetki i układankę. Jak się okazało, przedmioty te zniknęły z supermarketu w Bernstadt (powiat Görlitz). Czworo podejrzanych obywateli Polska (kobieta i trzech mężczyzn) zostało zatrzymanych do czasu przybycia policjantów z posterunku policji w Zittau.
Oprócz zarzutu szczególnie poważnej kradzieży, który początkowo został skierowany przeciwko wszystkim czterem osobom, 19-letni kierowca może spodziewa się dodatkowego zarzutu: szybki test narkotykowy wykazał, że wsiadł za kierownicę pod wpływem środków odurzających.