Fantastyczna reakcja dróżniczki PKP

Wczoraj na przejeździe kolejowym w Zgorzelcu pracownica PKP ochroniła dwie małe 5-latki, które bez opieki przechodziły pod opuszczonymi rogatkami. Jak się okazało, dziewczynki niezauważone opuściły pobliskie przedszkole.

Wczoraj na przejeździe kolejowym w Zgorzelcu pracownica PKP ochroniła dwie małe 5-latki, które bez opieki przechodziły pod opuszczonymi rogatkami. Jak się okazało, dziewczynki niezauważone opuściły pobliskie przedszkole.

Tak zdarzenie opisuje zgorzelecka policja: Wczoraj (17.07) po godzinie 15:00 dyżurny otrzymał zgłoszenie od dróżniczki, która zauważyła, jak dwie małe dziewczynki przechodzą pod rogatkami. Kobieta zaopiekowała się dziewczynkami, którymi okazały się 5-latki z jednego ze zgorzeleckich przedszkoli.

Na miejsce zostali skierowani policjanci, niedługo po tym obie dziewczynki, zostały odebrane przez rodziców. Teraz funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia, a zwłaszcza: jak doszło do samowolnego oddalenia się dzieci z placówki. Policjanci dziękują pracownicy PKP, która zapobiegła potencjalnie niebezpiecznej sytuacji.

W związku ze zdarzeniem skierowaliśmy zapytania do zgorzeleckiego magistratu jako organu prowadzącego przedszkole, z następującymi pytaniami: czy podjęto już czynności wyjaśniające, czy udało się ustalić jak, doszło do niezauważonego przez nikogo oddalenia się dzieci i jakie w związku z tym wprowadzono rozwiązania, żeby takich sytuacje więcej się nie wydarzyły?