W sobotę po południu podróż 47-letniego Polaka do Niemiec nie skończyła się tak, jak sobie zaplanował. Mężczyzna trafił do zakładu karnego, bo nie mógł zapłącić ponad 4,5 tys. euro należnej grzywny.
Przejeżdżając przez punkt kontrolny na autostradzie, mężczyzna najwyraźniej zapomniał lub zignorował fakt, że kilka tygodni temu prokuratura w Görlitz wydała za nim nakaz aresztowania. Podstawą do tego był wyrok Sądu Rejonowego w Dreźnie, wydany na początku tego roku za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Zapłata grzywny 4630,00 euro przerosła możliwości finansowe 47-latka i tym samym zaczął odbywać zastępczą karę pozbawienia wolności.