Wtorek, 1 sierpnia 1944, godzina 17.00 – to „Godzina W”, sygnał do powstania, na który od dawna czekali żołnierze Armii Krajowej. „W” odnosi się do Warszawy, walki i wolności.
Powstanie było częścią akcji „Burza”, planowanej, by wyzwolić stolicę spod okupacji niemieckiej jeszcze przed nadejściem Armii Czerwonej.
Trudno tu szczegółowo opisać sytuację wojskową i kontrowersje wokół decyzji o rozpoczęciu walk – od lat toczy się debata o słuszności tego rozkazu i proporcji strat do zysków. Wielu przeceniło szanse szybkiego zdobycia uzbrojenia i nie doceniło siłę niemieckiej armii. Decydujące były także względy polityczne.
Pewne jest, że walka ta okazała się najdłuższą i największą bitwą partyzancką w Europie podczas II wojny światowej, do której żołnierze AK – w tym młoda inteligencja i tysiące patriotów – przygotowywali się przez lata okupacji. Początkowa euforia mieszkańców szybko ustąpiła, gdy przyszły dwa miesiące ciężkich walk oraz brutalny odwet wobec cywilów, zwłaszcza po rozkazie Hitlera wymordowania ludności i zrównania Warszawy z ziemią.
Najtragiczniej wydarzenia te rozegrały się podczas tzw. rzezi Woli – masakry dziesiątek tysięcy mieszkańców tej dzielnicy. Do sierpnia zamordowano około 40–60 tys. osób, głównie cywili, często całymi rodzinami, w tym pacjentów i personel szpitali.
Po upadku Woli i Ochoty obszar oporu skurczył się do kilku osamotnionych dzielnic. Najintensywniejsze walki toczyły się o Stare Miasto, które obróciło się l całkowicie w gruzy. Nie sposób tu opisać wszystkich dramatów powstańców i ludności cywilnej, reakcji aliantów czy postawy władz radzieckich.
Powstanie trwało 63 dni. W nocy z 2 na 3 października zawarto układ o kapitulacji; żołnierzom AK przyznano prawa kombatanckie, a ludność cywilną wysiedlono. Po upadku wzmożono systematyczne niszczenie Warszawy – zabytki, biblioteki, całe dziedzictwo miasta zamieniały się w ruiny.
Bilans strat był tragiczny: spośród powstańców 16–18 tys. poległo lub zaginęło, 20 tys. odniosło rany, a do niewoli trafiło 15 tys. żołnierzy. Życie straciło 150–200 tys. cywilnych mieszkańców stolicy. Zginęło również ok. 5,5 tys. żołnierzy 1. Armii WP podczas prób pomocy. Z Warszawy i okolic wysiedlono samych mieszkańców około 550 tys. osób, z czego 150 tys. trafiło do obozów lub na roboty przymusowe.
W całej Polsce, o godz. 17.00 w rocznicę wybuchu powstania, wyją syreny, przypominając o tych wydarzeniach. Przez wiele lat pamięć o powstańcach i ich walce była tłumiona przez władze komunistyczne – żołnierzy represjonowano, spotkania odbywały się w konspiracji.
Ślady powstańców można odnaleźć także w Zgorzelcu – do tamtejszego Stalagu VIII A w 1944 r. trafili żołnierze AK, a wielu dawnych powstańców i ich bliskich odgrywało istotną rolę w powojennej historii tego miasta, jak lekarz Jan B. Gliński czy nauczycielka Zygfryda Otwinowska i jej brat.
Pamiętajmy o ich zasługach i bezprzykładnym bohaterstwie powstańców oraz ogromie cierpienia i tragedii mieszkańców Warszawy.
Fundacja Pamięć Edukacja Kultura
Zdjęcia - podpisy