Przed rolnikami intensywny okres

Do tej pory ze względu na pogodę rolnicy mogli tylko zaciskać ze złością zęby i jak to się mówi potocznie „kraść zboże” z pola. Wkrótce okaże się, co przyniosą tegoroczne żniwa, a o czym zdecyduje jakość zebranego plonu.

Do tej pory ze względu na pogodę rolnicy mogli tylko zaciskać ze złością zęby i jak to się mówi potocznie „kraść zboże” z pola. Wkrótce okaże się, co przyniosą tegoroczne żniwa, a o czym zdecyduje jakość zebranego plonu.

Według meteorologów ostatnio tak zimny lipiec miał miejsce w 2006 r., ale nawet wówczas nie było tak mokro, jak obecnie. Od 8 lipca do 5 sierpnia, czyli od momentu załamania pogody, do wczorajszego przejścia frontu chłodnego w naszym regionie spadło grubo ponad 100 l deszczu na metr kwadratowy.

Jako ciekawostkę można wskazać Sulików, gdzie w ostatnim czasie pada najmocniej, a gdzie według danych IMGW spadło w tym okresie ponad 160 litrów deszczu. Jest to średnia z ponad dwóch miesięcy, gdzie przyjmuje się, że w lipcu i sierpniu spada od 65 do 70 l.

Najgorsze jest jednak to, że w czasie tego niecałego miesiąca tylko dwukrotnie wystąpiły dwa dni z rzędu bez jakiegokolwiek opadu (19-20.07 i 26-27.07). Sprawiło to, że rolnicy nie mogli rozpocząć żniw, a jedynie wyjeżdżali na jednodniowe, a niekiedy tylko parogodzinne koszenie. Efekt mamy taki, że wielu częściach naszego regionu wciąż jeszcze stoją w polu nieskoszone rzepaki, a inne zboża zaczynają przerastać chwastami. Niestety w wielu miejscach widać też, że tegoroczny plan został już zaatakowany przez grzyby, o czym świadczą ciemne kolory kłosów.

To dramatyczna sytuacja dla rolników, którzy niemal przez cały rok pracowali po to, żeby podczas wakacji zapracować jednakowo na swoje codzienny utrzymanie przez kolejny sezon, jak i dalszą działalność. Niestety coraz cześciej pojawiają się głosy, że zborze nie będzie miało już wymaganej jakości i zamiast jako spożywcze zostanie sklasyfikowane na paszowe, a co za tym idzie: zostanie sprzedane taniej.

W każdym razie pogoda już nie powinna przeszkadzać. W końcu będziemy mieli sporo słońca, a od jutro zacznie robić się coraz cieplej. Jakiś poważniejszych opadów też na razie nie widać. Według modeli prognozujących pogodę, te wystąpią w okolicy połowy sierpnia, gdy prawdodpobnie nad naszym regionem będzie przechodził kolejny chłodny front. Dlatego trzymamy za rolników kciuki i liczymy, że w najbliższym czasie uda im się skończyć żniwa, a straty ewentualnie spowodowane przez pogodę nie będą dotkliwe.