Do nietypowego zdarzenia doszło w ubiegły weekend w Zgorzelcu. Na Placu Klonowym został złapany mały pyton królewski.
W poprzednią sobotę mieszkanka miasta poinformowała zgorzeleckich strażaków o tym, że w jej ogródku jest wąż. Przybyły na miejsce zastęp spodziewał się interwencji względem jakiegoś rodzimego gatunku, ale jak się okazało: tak nie było…
Na miejscu zastali pytona królewskiego, który już został schwytany do pudełka. W związku z tym, że pomimo intensywnego poszukiwania wśród okolicznych mieszkańców, nie udało się znaleźć właściela węża, gad został zabrany na komendę i tam oczekiwał na przyjazd pracowników specjalistycznego schroniska dla zwierząt z Warty Bolesławieckiej.