Fakt powołując się na Gazetę Wyborczą, pisze o początku procesu powiązanych ze Zgorzelcem między innymi Ryszarda M. ps. "Azja" oraz Jarosław J. ps. "Jakubek”. Mężczyźni oskarżeni są o morderstwa sprzed prawie 30 lat.
Na co zwraca uwagę Fakt: prokurator odczytująca akt oskarżenia ubrana była w kamizelkę kuloodporną i otoczona przez antyterrorystów. Jeżeli zaś chodzi o sam proces, to mężczyźni odpowiadają za udział w zabójstwach Dariusza J. ps. "Blizna" i Dariusza Ch. ps. "Chrząchal", które miały miejsce w lipcu 1997 r. w rejonie Zgorzelca.
Ciało „Blizny” odnaleziono dwa lata temu przy „przemytówce”. Natomiast ciała Dariusza Ch. do dzisiaj nie udało się zlokalizować. Według prokuratury w zabójstwie "Blizny" uczestniczyli "Azja", "Jakubek" i Zbigniew M. ps. "Carington". Ten ostatni, z powodu poważnej choroby neurologicznej, nie może odpowiadać przed sądem. "Azja" w śledztwie utrzymywał, że do śmierci doszło przypadkiem, gdy broń w rękach jego brata miała niespodziewanie wypalić.
Inaczej przedstawili to śledczy, powołując się m.in. na zeznania gangstera S., który miał zostać namawiany przez rodzinę "Azji" do ukrycia się przed policją. Żonie i synowi "Azji" postawiono zarzuty mataczenia.
Więcej: Zdumiewające obrazki w polskim sądzie. Tak na procesie wyglądała prokuratorka