Wrzesień miesiącem trudnej pamięci

17 września 1939 r., do walczącej od dwóch tygodni z niemieckim najeźdźcą Polski, wkroczyła od wschodu Armia Czerwona, zajmując polskie miasta i wsie, biorąc do niewoli zdezorientowane oddziały Wojska Polskiego. W ten sposób Stalin realizował pakt sowiecko-niemiecki, który w sierpniu 1939 r. podpisali ministrowie spraw zagranicznych obydwu krajów – Wiaczesław Mołotow i Joachim von Ribbentrop.

17 września 1939 r., do walczącej od dwóch tygodni z niemieckim najeźdźcą Polski, wkroczyła od wschodu Armia Czerwona, zajmując polskie miasta i wsie, biorąc do niewoli zdezorientowane oddziały Wojska Polskiego. W ten sposób Stalin realizował pakt sowiecko-niemiecki, który w sierpniu 1939 r. podpisali ministrowie spraw zagranicznych obydwu krajów – Wiaczesław Mołotow i Joachim von Ribbentrop.

Działania Armii Czerwonej dopełniły tragedii polskiego września. Armia polska nie miała szans na obronę kraju przed dwoma najeźdźcami jednocześnie.

Wrzesień 1939 r. zapisał się w historii na stałe jako początek martyrologii Polaków, cierpiących wskutek działań III Rzeszy i Związku Radzieckiego.

Złamanie ustaleń paktu Ribbentrop-Mołotow i napaść Niemców na ZSRR w czerwcu 1941 r. odwróciły karty historii. Wczorajszy sojusznik stał się wrogiem.

Wracając do września 1939 r. i jego skutków. Tragedia milionów ludzi – przymusowe wysiedlenia i przesiedlenia, aresztowania i wywózki to codzienność tamtych dni pod obydwoma okupacjami.

Zdezorientowani cywile, uciekający przed bombardowaniami niemieckimi, wpadali prosto pod „opiekę” czerwonoarmistów. Żołnierze WP walczący na terenach wschodnich byłej RP szli natomiast do niewoli sowieckiej.

Szeregowcy i podoficerowie, przetrzymywani w nieludzkich warunkach, kolejno w transportach wysyłani byli do łagrów na Syberii, w Kazachstanie i w innych miejscach na „nieludzkiej ziemi”. Okrutny los spotkał polskich oficerów, którzy trafili do sowieckiej niewoli. W 1940 r. ówczesny szef NKWD Ławrientij Beria złożył władzom ZSRR propozycję, która została jednogłośnie przyjęta. 5 marca zapadła decyzja o likwidacji Polaków – przetrzymywanych w obozach oficerów i jeńców politycznych w więzieniach.

Wiosną 1940 roku sowieccy kaci zaczęli mordować strzałem w tył głowy polskich oficerów, którzy trafili do niewoli po 17 września 1939 roku, a także przedstawicieli polskiej inteligencji i polityki.14 tysięcy jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa i około 8 tysięcy działaczy politycznych i społecznych, którzy znajdowali się w sowieckich więzieniach już od października 1939 roku.

W ten sposób sowieci zlikwidowali ogromną część polskiej inteligencji i pracowników służb państwowych. W Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni w 1940 roku zginęło prawie 22 tysiące Polaków.

Sowieci zdawali sobie sprawę, że ci ludzie, będąc przeciwnikami systemu komunistycznego i organizując ruch oporu, stanowiliby zagrożenie dla komunistycznej władzy na Kremlu.

Zamordowanie tysięcy przedstawicieli polskich elit było ogromnym ciosem i nieodwracalną stratą dla całego narodu. Pozbawiona części swoich elit Polska była łatwiejszym łupem dla komunistycznej propagandy.

23 sierpnia 1939 roku w Moskwie. Od lewej: szef działu prawnego niemieckiego MSZ Friedrich Gauss, niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop, Józef Stalin oraz minister spraw zagranicznych ZSRR Wiaczesław Mołotow. [Wikipedia, domena publiczna]

Kinga Hartmann-Wóycicka
Fundacja Pamięć Edukacja Kultura