To było wyjątkowe popołudnie dla Citronexu UKS Basket Zgorzelec. W minioną środę zarówno młodziczki, jak i kadetki potwierdziły swoją dominację w lidze, pewnie pokonując pierwsze zespoły ENEA AZS Gorzów Wielkopolski w meczach o fotel lidera. Takich wyników w żeńskiej koszykówce, w Zgorzelcu nie było od kilku dobrych lat – oba zespoły pozostają niepokonane i z kompletem zwycięstw przewodzą w swoich rozgrywkach makroregionalnych.
Pierwszy mecz rozegrały młodziczki. Od pierwszych minut spotkania zgorzeleckie „Cytrynki” narzuciły własne tempo gry i nie oddały inicjatywy nawet na moment. Grały z fantazją, polotem i pewnością siebie, rozbijając obronę gorzowianek skutecznymi akcjami i trafiając niemal z każdej pozycji. Prawdziwy pokaz siły przyszedł jednak w czwartej kwarcie, którą Citronex wygrał aż 35:2(!) – publiczność mogła tylko bić brawo.
Ostateczny rezultat mówi sam za siebie: Citronex UKS Basket Zgorzelec – ENEA AZS Gorzów Wlkp. 107:25 (25:6, 22:11, 25:6, 35:2). Czapki z głów – młodziczki są w znakomitej formie i pewnym krokiem zmierzają do awansu do rozgrywek centralnych.
Barw Zgorzelca broniły: kpt. Natasza Bochno 21, Kaja Grzybek 21, Zuzanna Hoher 7, Julia Owsiak 3, Nina Knapik, Emilia Pałys 16, Aurelia Królikiewicz 19, Antonina Niedzielska 10, Maja Chmielecka 6, Nina Kłyho 2, Pola Warchoł, Anna Ostapiuk 2.
Po efektownym zwycięstwie młodziczek na parkiet wybiegły kadetki, by zmierzyć się z rówieśniczkami z ENEA AZS Gorzów Wielkopolski. Oba zespoły pozostawały niepokonane w ligowych rozgrywkach, więc można było się spodziewać, że emocji nie zabraknie.
Zgodnie z przewidywaniami, to nie był spacerek — gorzowski walec ruszył od pierwszej minuty z pełnym impetem, próbując zmiażdżyć zgorzelecki zespół wysokim pressingiem. Ale „Cytrynki” nie „pękły”. Po siedmiu minutach na tablicy widniał remis 6:6, a po pierwszej kwarcie 11:11. W drugiej odsłonie Zgorzelczanki złapały swój rytm gry. Zaczął funkcjonować szybki atak, który siał spustoszenie w szeregach Enei.
Do przerwy Citronex prowadził już dziesięcioma punktami. W końcówce meczu trener gorzowianek został zmuszony do wycofania swojego zespołu w strefę podkoszową, bo kontry Citronexu były nadal bolesne. Zespół ze Zgorzelca kontrolował grę do ostatniego gwizdka, wygrywając pewnie 72:48 (11:11, 21:11, 29:20, 11:6).
Kadetki po raz kolejny potwierdziły, że nie przypadkiem są liderkami tabeli. W ich grze widać było charakter, wolę zwycięstwa i rosnącą pewność siebie.
Barw Zgorzelca broniły: Natalia Konieczna, Amelia Wilsz, Kornelia Mosorka 3(1x3), kpt. Hanna Majewska 7, Julia Kaucha, Laura Olejniczak, Maja Małecka 19, Hanna Garlińska, Zofia Kuzubska 9 (2x3),Maja Grzybek 8 (1x3), Zofia Słocińska 26 (1x3).
Po takim wieczorze chciałoby się powiedzieć „Chwilo trwaj” – bo w Zgorzelcu koszykówka znów błyszczy pełnym blaskiem.
Zdjęcia: Małgorzata Bukowa