107 kilometrów wolności, czyli "niepodległościowa" inicjatywa Bog-Tur

11 listopada, Stowarzyszenie Sekcja Turystyki Rekreacyjnej BOG-TUR, już po raz ósmy, uczciło Święto Niepodległości w wyjątkowy, aktywny i symboliczny sposób. Piesi i rowerzyści połączyli pasję do ruchu z pamięcią o historii Ojczyzny pokazując, że patriotyzm można wyrażać również na szlaku.

11 listopada, Stowarzyszenie Sekcja Turystyki Rekreacyjnej BOG-TUR, już po raz ósmy, uczciło Święto Niepodległości w wyjątkowy, aktywny i symboliczny sposób. Piesi i rowerzyści połączyli pasję do ruchu z pamięcią o historii Ojczyzny pokazując, że patriotyzm można wyrażać również na szlaku.

Uroczystość rozpoczęła się w Bogatyni, gdzie uczestnicy, zarówno rowerzyści jak i piesi, wspólnie złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym bohaterów walczących o wolność Polski.

Chwila zadumy, odśpiewanie hymnu narodowego i wspólne zdjęcie stworzyły podniosły nastrój, który towarzyszył wszystkim przez cały dzień.

Po ceremonii grupa rowerzystów wyruszyła do trójstyku granic Polski, Czech i Niemiec, aby wystartować spod pierwszego słupka granicznego. Celem był słupek numer 107 – symboliczny punkt trasy nawiązujący do 107. rocznicy odzyskania niepodległości.

W Radomierzycach nastąpiło spotkanie grup rowerowych m.in. z Węglińca, Pieńska, Siekierczyna i wspólny wyjazd do Zgorzelca do mostu Staromiejskiego.

Rowerzyści pokonali 107 kilometrów wzdłuż granicy w biało-czerwonych barwach – z flagami i przypinkami. Trasa prowadziła przez malownicze okolice a uczestnicy co pewien czas zatrzymywali się przy słupkach granicznych, dokumentując kolejne etapy swojej „drogi wolności”.

W tym samym czasie na trasę wyruszyła grupa pieszych turystów, której wędrówce towarzyszyły pieśni patriotyczne. Marsz odbywał się wzdłuż granicy, od słupka do słupka w duchu wspólnoty i pamięci o tych, którzy walczyli o niepodległość.

Zarówno piesi, jak i rowerzyści tworzyli wspólną przestrzeń spotkania łączyła ich idea wolności, aktywności i miłości do Ojczyzny.

Uczestnicy podkreślali, że to wydarzenie to nie tylko rajd ale przede wszystkim symbol pamięci i wdzięczności wobec historii.

Jak powiedział jeden z członków stowarzyszenia: „To nie tylko przejechane kilometry to sposób, by uczcić Niepodległą w ruchu z sercem i razem”.

Tak BOG-TUR już po raz ósmy połączył sport, turystykę i patriotyzm w jednym wydarzeniu, które na stałe wpisało się w tradycję bogatyńskiej społeczności.

relacja: Barbara Otrociuk
zdjęcia: Marzena Drozdowska i inni uczestnicy

Źródło: UMiG Bogatynia