Jak kupić tombak - poradnik dla naiwnych

Dzisiaj rano na trasie Pieńsk-Zgorzelec grupa Romów zatrzymywała przypadkowych kierowców i sprzedawała im piękne, żółte sygnety. Swoich potencjalnych klientów informowali że nie mają pieniędzy na paliwo, a oferowany w zamian z pomoc towar jest wykonany ze szczerego złota. Tuż po godzinie 11:00 zatrzymała ich zgorzelecka policja. Przy handlarzach znaleziono 3 sygnety wykonane najprawdopodobniej z tombaku, a przy podróżującej z nimi kobiecie pokaźny plik banknotów Euro. Zapis wideo jednej z takich transakcji publikujemy w dzienniku.

Dzisiaj rano na trasie Pieńsk-Zgorzelec grupa Romów zatrzymywała przypadkowych kierowców i sprzedawała im piękne, żółte sygnety. Swoich potencjalnych klientów informowali, że nie mają pieniędzy na paliwo, a oferowany w zamian z pomoc towar jest wykonany ze szczerego złota. Tuż po godzinie 11:00 zatrzymała ich zgorzelecka policja. Przy handlarzach znaleziono 3 sygnety wykonane najprawdopodobniej z tombaku, a przy podróżującej z nimi kobiecie pokaźny plik banknotów Euro. Zapis wideo jednej z takich transakcji publikujemy w dzienniku.

Na trasie Pieńsk-Zgorzelec (tuż przed Jędrzychowicami) stał zaparkowany Mercedes na angielskich tablicach rejestracyjnych. Przy samochodzie stało dwóch elegancko ubranych mężczyzn i zatrzymywało nadjeżdżające samochody. Ci, którzy chcieli pomóc podróżnym w potrzebie dowiadywali się, że ci nie mają pieniędzy na podróż, ale w zamian za pomoc są w stanie sprzedać swoje złote sygnety za jedyne 200 zł. Co ciekawe, dla podniesienia swojej wiarygodności wręczali imienną wizytówkę dyrektora niemieckiej firmy zajmującej się sprowadzaniem aut.

Kilka minut później szajka trzech mężczyzn i kobieta z dzieckiem zostali zatrzymani przez zgorzelecką policję. Wszyscy zgodnie twierdzili, że nigdy nie oferowali znalezionych przy nich produktów jako złotych. Następnie doskonale znając swoje prawa poprosili policjanta o mandat (zazwyczaj za tamowanie ruchu). Nie spodziewali się jednak, że jedna z ich nieudanych transakcji została nagrana, a kierowca złoży doniesienie o próbie wyłudzenia pieniędzy. Rewizja kobiety wykazała posiadanie przez nią pokaźnego pliku banknotów.

Trzy sygnety znalezione przy mężczyznach (o łącznej wartości rynkowej 6 zł) zostały zabezpieczone na polecenie prokuratora, a opinia biegłego na temat materiału wideo pozwoli ustalić, czy mężczyźni usłyszą zarzuty usiłowania oszustwa. Gdyby tak się stalo grozi im kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Materiał wideo został opracowany przez firmę FOCUS - Studio Video