Greenpeace protestuje – teraz wobec zgorzeleckiej Policji - aktualizacja

Do Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu (a także do wiadomości mediów) wpłynęło pismo z Greenpeace w sprawie sposobu przetrzymywania „zdjętych” z chłodni kominowej w Bogatyni „alpinistów”. Zdaniem organizacji „dotychczasowy sposób przetrzymywania aktywistów Greenpeace odbiega od standardów w innych krajach Unii Europejskiej”. Chodzi między innymi o środki higieny osobistej oraz sposób karmienia wegetarian, których głównym posiłkiem ma być chleb, margaryna, dżem i pasztet sojowy. Policja stoi na stanowisku, że: pobyt osób zatrzymanych, podejrzanych o popełnienie przestępstwa odbywa się zgodnie ze wszelkimi, ściśle określonymi standardami wynikającymi z przepisów odnoszących się do tego typu pomieszczeń jak i pobytu w nich osób zatrzymanych.

Do Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu (a także do wiadomości mediów) wpłynęło pismo z Greenpeace w sprawie sposobu przetrzymywania „zdjętych” z chłodni kominowej w Bogatyni „alpinistów”. Zdaniem organizacji „dotychczasowy sposób przetrzymywania aktywistów Greenpeace odbiega od standardów w innych krajach Unii Europejskiej”. Chodzi między innymi o środki higieny osobistej oraz sposób karmienia wegetarian, których głównym posiłkiem ma być chleb, margaryna, dżem i pasztet sojowy. Policja stoi na stanowisku, że: pobyt osób zatrzymanych, podejrzanych o popełnienie przestępstwa odbywa się zgodnie ze wszelkimi, ściśle określonymi standardami wynikającymi z przepisów odnoszących się do tego typu pomieszczeń jak i pobytu w nich osób zatrzymanych.

Pismo wysłane do zgorzeleckiej KPP dotyczy 13 zatrzymanych, którzy protestowali wobec skandalu jakim jest spalanie drewna w ramach produkcji energii ekologicznej. Zdaniem Greenapce ich aktywiści nie są przestępcami i organizacja nie rozumie dlaczego są przetrzymywani w pomieszczeniach wraz z innymi zatrzymanymi w związku z różnego rodzaju przestępstwami. Organizacja martwi się też o wartość odżywczą „diety” jaka jest udziałem wegetarian.

Zdaniem Greenpeace zatrzymani aktywiści przebywali wcześniej przez kilkanaście godzin w ekstremalnych warunkach – w pełni napięcia i skupieniu na niewielkiej krawędzi chłodni kominowej, na wysokości 100 metrów. Nie robiły tego z myślą o sobie a w akcie obywatelskiego nieposłuszeństwa i chęci nagłośnienia skandalu. Osoby te zasługują na szacunek i godne traktowanie.

Odpowiedź policji jest jednoznaczna i można ją streścić w jednym zdaniu: wszystko jest zgodnie z przyjętymi regulacjami prawnymi i standardami:

- W odpowiedzi na Pana pytania informuję, iż 19 marca 2012 roku funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu zatrzymali 13 osób, które wtargnęły na teren Elektrowni Turów w Bogatyni wchodząc na ponad 100 – metrową chłodnię kominową. - dla dziennika zgorzelec.info mówi mł. asp. Antoni Owsiak Oficer Prasowy KPP w Zgorzelcu - Po wielogodzinnych negocjacjach wszystkie osoby, opuściły teren chłodni kominowej i zostały zatrzymane przez policjantów Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.
-Po ustaleniu tożsamości osób zostały one przewiezione i osadzone w policyjnym areszcie w Zgorzelcu. Wszystkim uczestnikom zostały przedstawione zarzuty wdarcia się na teren Elektrowni oraz nie opuszczania go pomimo wyraźnych żądań osób uprawnionych, tj. o czyn z art. 193 kodeksu karnego. Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do 1 roku.
-W celu zapewnienia prawidłowego toku postępowania przygotowawczego, wykonania licznych czynności z podejrzanymi m. in. zapewnienia udziału tłumacza w przesłuchaniach zaistniała konieczność zatrzymania tych osób w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych zgorzeleckiej komendy. Przebywanie osób w policyjnych pomieszczeniach dla osób zatrzymanych regulują szczegółowo przepisy. Pobyt osób zatrzymanych, podejrzanych o popełnienie przestępstwa odbywa się zgodnie ze wszelkimi, ściśle określonymi standardami wynikającymi z przepisów odnoszących się do tego typu pomieszczeń jak i pobytu w nich osób zatrzymanych. - kończy Owsiak.

Aktualizacja - komunikat Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze - Violetty Niziołek:

W dniu 19 marca 2012 roku 13 osobowa grupa ekologów Greenpeace z 6 krajów Europy: Polski, Niemiec, Węgier i Czech weszła na 100 metrową chłodnię kominową Elektrowni Turów w Bogatyni. Niezależnie od celu, który towarzyszył ekologom, realizując go, wtargnęli na teren elektrownii, który był ogrodzony i nie opuszczali miejsca pomimo żądania uprawnionych do tego osób.

Tego typu zachowanie wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w art. 193 k.k. („naruszenie miru domowego”). Stąd też w dniu dzisiejszym zgodnie z sugestią Kierownictwa Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu wymienieni zostaną doprowadzeni do właściwego miejscowo Sądu Rejonowego, gdzie odpowiedzą za swoje zachowanie związane z nieuprawnionym wtargnięciem na teren Elektrowni.

Za popełnienie przedmiotowego czynu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Informacyjnie nadmienić przy tym należy, że w postępowaniu przyspieszonym mogą być rozpoznawane sprawy o przestępstwa podlegające w trybie uproszczonym /tj. w których było prowadzone dochodzenie/, jeżeli sprawca /cy/ został ujęty na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem, zatrzymany oraz w ciągu 48 godzin doprowadzony przez Policję i przekazany do dyspozycji Sądu.