Zamieszczamy relację z udziału naszych ekip z KS Turów Zgorzelec Sekcja Żeglarska w Pucharze Polski w kl. Omega. Zawody rozegrano w Dąbrowie Górniczej w dniach 18 i 19 maja br. Jak opisuje Waldemar Biały, nasi żeglarze mają już za sobą pierwszą wywrotkę, pomimo której walczyli do końca!
Na regatach pogoda nam sprzyjała było wietrznie i słonecznie. W pierwszym dniu regat wiało 3B w porywach 4B, niebo lekko zachmurzone ale ciepło. W drugim dniu regat zaczęło wiać od 1-2B, a koło południa wiało dobre 3B. Było słonecznie.
Składy załóg:
Klasa Omega Sport:
Podczas pierwszego wyścigu wyczuliśmy, że z łódką jest coś nie tak. Na sterze czułem że jest za bardzo nawietrzna. Padła szybka decyzja, że po starcie, płyniemy do brzegu przestawić maszt, niestety na wodzie nie jest to takie łatwe i zajęło nam to trochę dłużej. Spóźniliśmy się na start do drugiego biegu 4min, ale podjęliśmy wielką pogoń i udało nam się prawie, jednak na mecie zabrakło nam zaledwie centymetrów aby nie być ostatnim. Każdy regatowiec wie że 4 min straty na starcie to przepaść, ale walczyliśmy do końca!
Trzeci bieg był najbardziej pechowym na przełomie 2 lat. Płynąc w pierwszej 5-tce na kursie wolnym wyczepił nam się fał spinakera. Spin wszedł pod łódkę, nastąpił brak sterowności. Załoganci Marcin Czerewko i Michał Wiśniewski podjęli szybką akcje wyciągania spinakera, podczas tego przyszedł mocny szkwał obróciło łódką, nastąpiła rufa i pierwsza nasza wywrotka w tym składzie zaliczona.
Ciężko było ją postawić, gdyż spinaker nam ciążył, spędziliśmy w wodzie około 40min która miała 8˚C. Bestie postawiliśmy z pomocą Strażaków. Dziękujemy bardzo za pomoc. Straciliśmy dwa biegi, został ostatni. Postanowiliśmy walczyć do końca i wystartować w nim, mimo potwornego zmęczenia, wyziębienia i braku spinakera.
W drugim dniu pełni optymizmu postanowiliśmy odrobić różnice i pokazać klasę. Pływaliśmy w czubie i w środku, brakowało nam tzw. błysku z 1 czy 2 miejsca. Mieliśmy jeden falstart. Regaty nie należały do naszych najlepszych ale chcę żebyście wiedzieli że nie poddaliśmy się i walczyliśmy do samego końca.
Klasa Omega Standard:
POL-78 w pierwszym dniu pływali bardzo równo w czubie stawki, po pierwszym dniu zajmowali dobre 4 miejsce ze stratą punktu do 3 pozycji. Nie mogę za wiele napisać o ich zmaganiach gdyż zajęty byłem stawianie naszej łódki POL-238.
W drugim dniu regat strasznie kręciło wiatrem, jak ktoś dostał dobra zmianę, to jednym halsem wchodził na boje. Widziałem Tomka starty, byli blokowani przez inne załogi do tego stopnia, że mieli kilka zderzeń. A wiadomo jak się dobrze nie wystartuje to później prawie niemożliwe jest nadrobienie. Biegi potrafili prowadzić outsiderzy którym przyszła nie wiadomo skąd dobra zmiana. Szkoda bo Tomek miał szanse na kolejne podium ale „szczęście” trochę go opuściło.
Stopy Wody pod Kilem
POL-238 BESTIA
Waldemar Biały
KS Turów