Cytuj:
Zalew Witka odsłania swoje tajemnice2010-08-24
Katastrofa na Zalewie Witka pokazała to, co ponad czterdzieści lat temu zakryła woda. Okazało się, że na dnie osuszonego zbiornika zachowała się w świetnym stanie brukowana droga, wraz z mostkiem, pod którym dawniej przepływała rzeka. Przed dwustu laty w miejscu tym wytyczono granicę między Prusami i Saksonią. Oznaczono ją kamiennymi słupami, na których naniesiono numery. Jeden z nich dwa dni temu próbowano ukraść.Do dziś zachowały się w naszym rejonie 3 takie słupy. Dwa na dnie Witki i jeden w Radomierzycach. Nieznane są przyczyny kradzieży i trudno zrozumieć, komu i do czego te kamienne pomniki są potrzebne? Prawdopodobny koszt wyciągnięcia ich z błota i tak może przewyższyć ich wartość materialną. Bo tylko w charakterze niemych świadków historii są one bezcenne.
Na szczęście podjęta próba nie powiodła się. Prawdopodobnie urwała się stalowa linka, za pomocą której słup ciągnięto. Dzisiaj (24.08) Muzeum Łużyckie zabezpieczy oba słupy tak by mogły służyć większej liczbie osób niż tylko jakiejś rodzinie przy podwórkowym grillu.
red.
za:
http://zgorzelec.info/index.php?k_d=27& ... g&t=news2bCytuj:
Kamienne słupy na dnie zapory
24 sierpnia 2010
Autor: Małgorzata Prażmowska
Kamienne, granitowe słupy dawniej wyznaczające granicę między Prusami i Saksonią zostały odnalezione w zbiorniku na rzece Witka. Muzeum Łużyckie zajmie się ich zabezpieczeniem.
Po wielu latach zapomnienia i przebywania pod wodą, przyszedł czas na pokazanie ich światu – zbiornik na rzece Witka skrywał dwa kamienne słupy.
- Na naszym terenie zachowały się trzy. Dwa znajdują się na dnie rzeki Witka, a jeden w Radomierzycach. Są one katalogowane i numerowane po stronie niemieckiej, a w Polsce zostały zapomniane. Dziś zostaną one zabezpieczone i przewiezione do Zgorzelca. Nie możemy pozwolić, aby znalazły się pod wodą znów na tyle lat – mówi Piotr Zubrzycki z Muzeum Łużyckiego.
Zabytki mają wartość historyczną, ale pomimo to doszło do nieudanej próby kradzieży jednego z nich. Słup został wyciągnięty z ziemi, ale złodziejom udało się go przenieść jedynie na odległość stu metrów.
za:
http://www.zinfo.pl/artykuly/4496