W tym tygodniu w naszym dzienniku najczęściej komentowane były cztery tematy: tragiczna bójka, zaproszenie na spotkanie z dziennikarzami TV Republika, zgoda na oczekiwany remont w Kaufhaus oraz dzisiejszy artykuł - o inwestycji przy MDK-u.
Na temat komentarzy co do bójki w Tawernie, to nie ma co się zbytnio rozpisywać. Chcemy jednak zwrócić uwagę na funkcjonowanie obecnych socjal mediów. Zresztą dla pragnących zgłębić temat proponujemy też lekturę naszego innego artykułu tutaj klik-klik. W każdym razie warto zwrócić uwagę, że powstało bardzo wiele plotek na temat tego zdarzenia.
Najpierw co do osób, które miały pobić ofiarę. Patrząc na pojawiające się relacje, wszyscy nie pozostawiali suchej nitki na dwójce mężczyzn, którzy jak się okazało, zupełnie nie mieli związku ze sprawą.
Później doszły rewelacje na temat samego przebiegu zdarzenia. Jednak, kto miał okazję obejrzeć nagranie z zajścia, jakie krążyło (krąży?) po komunikatorach, to muszą przyznać, że niewielka z nich część miała jakikolwiek związek z rzeczywistym przebiegiem tragicznych wydarzeń.
Jednak tematem wspólnym dla wszystkich komentujących jest to, że wciąż nie postawiono żadnych zarzutów w sprawie. Coś, co ma prawdopodobnie związek ze stanem zdrowia zmarłego, sprawia, że Prokuratura wciąż prowadzi czynności. No cóż, żarna sprawiedliwości mielą powoli, ale skutecznie...
Sprawa wizyty w Zgorzelcu na zaproszenie Klubu Gazety Polskiej dwóch dziennikarzy TV Republika wzbudziła naprawdę spore poruszenie. Jednak w komentarzach nie mamy nic innego jak przykładna nawalanka spolaryzowanej przez PO-PiS Polski. No cóż, nic nowego od kilkunastu lat. Dwa plemiona za barykadami obrzucają się inwektywami. O jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji nie może być mowy, a obie strony są święcie przekonane o najprawdziwszej prawdzie swoich racji.
Jak się okazuje sprawa Kaufhausu dawnego Karstadt, wywołała wsród naszych czytelników wiele miłych wspomnień. Najbardziej chyba sprzedawanych tam parówek i browarów. Nawet pomimo różnych zaczepek, oddźwięk był bardzo pozytywny. Widać, że czytelnicy czekają, żeby Dom Towarowy wrócił do swojej dawnej świetności.
Czwarty temat, który szybko pnie się w górę, a w którym wpisy czytelników powinien śledzić magistrat, to temat dużej inwestycji przy MDK-u. Wygląda na to, że akurat mieszkańcom Zgorzelca nie o takie inwestycje chodzi. Przynajmniej nie jako priorytetowe. Może więc warto wysłuchać Zgorzelczan i zrobić coś, co jest dla nich ważne? Sprawy basenu, czy aquaparku nawet nie będziemy wspominać, pojawia się też problem runda. Wielu czytelników porusza również zdegradowaną nawierzchnię ulicy Łużyckiej.
Wygląda więc na to, że kilkumilionowy remont terenu przy MDK-u, jest najmniej oczekiwanym pomysłem dla mieszkańców przygranicznego miasta. Warto więc, żeby nasze samorządy zaczęły słuchać swoich obywateli, a nie podejmowały decyzję w formie „my wiemy lepiej”. Nie zmienia tego też fakt, że to inwestycja „łączona”, na którą środki udało się pozyskać dzięki transgranicznej współpracy, skoro mieszkańcy uważają, że w przygranicznym mieście są pilniejsze potrzeby.